Inspiracją do powstania dzisiejszego tekstu, stał się artykuł w pewnym czasopiśmie. Dobrze, że publicyści poruszyli ten ważny społecznie temat, istotny nie tylko latem. Bowiem, jak się szacuje, w Polsce zgłaszanych jest około 13 tys. zaginięć, ich przyczyny są wielorakie. Ale o tym za moment. 90 % poszukiwanych odnajduje w ciągu pierwszego miesiąca od zaginięcia. Dotyczy to głównie ludzi w podeszłym wieku, ofiar wypadków. Los ponad 4 tys. jest nieznany.
Odchodzą na lata, na zawsze, na własne życzenie.
Eksperci pracujący w fundacji ''Itaka" wskazują na główne przyczyny takiego stanu rzeczy:
* depresja;
* zaburzenia psychiczne;
* przestępstwa;
* złe relacje rodzinne;
* kłopoty finansowe;
* uprowadzenia;
* wypadki
Praktycznie giną ludzie w każdym wieku i o zróżnicowanym statusie materialnym. Problem ten dotyczy zarówno mieszkańców wsi, jak i miast.
Czym jest zaginięcie? Zgodnie z definicją ujętą w zarządzeniu nr 48 Komendanta Głównego Policji z 28 czerwca 2018 roku, to: Zdarzenie, uniemożliwiające ustalenie miejsca pobytu, wymagające jej odnalezienia w celu zapewnienia ochrony zdrowia lub wolności. Przywołany dokument normuje sposób postępowania wszystkich funkcjonariuszy policji, w przypadku zgłoszenia zaginięcia. Specjaliści wymieniają trzy etapy prowadzenia poszukiwań. Jednym z nich jest niezwłoczne podjęcie czynności, gdy sprawa dotyczy dziecka do lat trzynastu i zachodzi podejrzenie popełnienia samobójstwa. W grupie tej znajdują się też nieletni uprowadzeni przez jednego z rodziców, bądź opiekunów prawnych.
Szacuje się, że największa liczba zgłaszanych zaginięć występuje w województwie śląskim.
Przeważnie giną mężczyźni w średnim wieku, i to oni stanowią największy odsetek wśród osób poszukiwanych. W zastraszającym tempie rośnie liczba zaginionych seniorów, szczególnie po 70 roku życia. Z kolei w grupie młodocianych, problem ten dotyczy nastolatków w przedziale wiekowym 14-17 lat.
Zamierzone, celowe porzucenie dotychczasowego życia jest zazwyczaj przemyślane, drobiazgowo zaplanowane. Wiek nie ma żadnego znaczenia. Odchodzą jednostki zagubione, będące w kryzysie, gdy przerastają ich problemy i nie widzą przysłowiowego ''światełka'' w tunelu. Tacy zaginieni zmieniają swoją tożsamość, zakładają nowe rodziny. Niektórzy stają się bezdomnymi, żyją w ubóstwie.
Psychologowie pracujący w ''Itace" opowiadają, że byli świadkami rozmaitych, ale też trudnych sytuacji. Bywa i tak, że osoby poszukiwane telefonują do fundacji, informują o nowym życiu, ale kategorycznie nie życzą sobie kontaktu z najbliższymi. Dramat dla każdej ze stron, daleka jestem od jakichkolwiek ocen czy moralizowania. Każdy z nas inaczej znosi sukcesy, porażki, inaczej reagujemy na wszelkiego rodzaju zdarzenia. Nie bądźmy obojętni.
Warto zajrzeć:
uwm.edu.pl/egazeta/gdzie-jestes-uwm-projekcie-akronimie-zaginieni;
rp.pl/artykul/Zaginieni-na-wlasne-zyczenie;
stopdepresji;