Złodzieje bzu

Hubert Klimko-Dobrzaniecki
7.2 /10
Ocena 7.2 na 10 możliwych
Na podstawie 9 ocen kanapowiczów
Złodzieje bzu
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.2 /10
Ocena 7.2 na 10 możliwych
Na podstawie 9 ocen kanapowiczów

Opis

Od kresów wschodnich po zachodnie, ale nieodmiennie w cieniu gałęzi czarnego bzu wciąż umierają i rodzą się miłość, zło, przebaczenie i zawiść.

Czy o trudnej polskiej historii można pisać w duchu Hrabala? Z przewrotną niewinnością, czarnym humorem, a zarazem bystrością wnikliwego obserwatora rzeczywistości? W tej opowieści-balladzie z kresowym zaśpiewem, historia rodzinna, najmniejsza i osobista, przeplata się wielką historią, która jednak pozostaje tu tylko tłem, zwrotnicą niemal niezauważalnie kierującą losami bohaterów - od mozaikowego krajobrazu przedwojnia w Małopolsce Wschodniej i widma okrutnej rzezi, przez przesiedlenie na nieznane i obce „Ziemie Odzyskane” i czasy komunizmu, aż po okres transformacji. Historia Antka Baryckiego nie jest epopeją o bohaterskich czynach, nie znajdzie się tu krzty patosu i podniosłości. Jest to półświadoma walka o przetrwanie, wtopienie się w nowe życie wszędzie tam, gdzie poniesie los, z ciętym humorem opisana droga społecznego awansu od chłopa do inteligenta, od wiejskiego prostaczka do zagorzałego komunisty... i z powrotem? Jeśli więc w dobie bolesnych historycznych sporów szukacie nowego spojrzenia i dobrej literatury – to książka dla Was.

„Ja się w tej powieści odnalazłem idealnie, bo to świat z mojej głowy i z moich filmów. (…) Los przemielony, czyli biało-czerwony bimber Huberta Klimko-Dobrzanieckiego, wypędzony na ziemiach odzyskanych z kradzionego bzu spod Lwowa. Chwaliła go sobie ukraińska sąsiadka, towarzysz Stalin i Wąs Wałęsa, a nieudolnie błogosławił sam ksiądz Boczek. Przeciwwskazania: zabrania się spożywać ludziom z poczuciem humoru podstawowym, albo niepełnym podstawowym.”
Wojciech Smarzowski
Data wydania: 2019-09-18
ISBN: 978-83-7392-662-2, 9788373926622
Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Stron: 232
dodana przez: monica

Autor

Hubert Klimko-Dobrzaniecki Hubert Klimko-Dobrzaniecki
Urodzony w 1967 roku w Polsce (Bielawa)
Absolwent Wydziału Radia i Telewizji im. Krzysztofa Kieślowskiego na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Autor powieści, nowel, zbiorów opowiadań, książek dla dzieci oraz filmów krótkometrażowych. W wydawnictwie Format ukazały się: Bangsi oraz Korko...

Pozostałe książki:

Bornholm, Bornholm. Złodzieje bzu Kołysanka dla wisielca Dom róży. Krýsuvík Królik po islandzku Preparator Samotność raz.dwa.trzy Bangsi. Miś do kochania Fisharmonia Pornogarmażerka Rzeczy pierwsze Dżender domowy i inne historie Grecy umierają w domu Korkociąg Niech żyje śmierć! Projekt mężczyzna Ratownicy Wariat Zostawić Islandię ORWO. Antologia Pisać. Rozmowy o książkach
Wszystkie książki Hubert Klimko-Dobrzaniecki

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Bo życie jest takie! Bez wanny pachnącej różami.

WYBÓR REDAKCJI
17.01.2020

Ach ten Antek Barycki! Odbyłam z nim podróż przez kawałek historii i przez kresy. Kresy wschodnie i zachodnie, i kresy myśli ludzkich. Zapukałam do głowy chłopca, a gdy mi otworzył ujrzałam sad moich dziadków na wsi i te jabłonie. Przywitał mnie chłopiec, a pożegnał mężczyzna. Nie będzie to rozstanie na zawsze, bo książka zakotwiczyła się we mnie ... Recenzja książki Złodzieje bzu

@czerwonakaja@czerwonakaja × 8

Złodzieje bzu

WYBÓR REDAKCJI
21.11.2019

Autor książki pt. '' Złodzieje bzu'' Pan Hubert Klimko-Dobrzaniecki ma niezwykłe umiejętności dostrzegania otwartego spojrzenia na te wartości życia, które my na co dzień nie doceniamy. Zaprezentowaną historię opowiedzianą i bacznie obserwowaną z perspektywy głównego bohatera Antoniego Baryckiego czytałam z ogromnym zainteresowaniem, gdyż on o... Recenzja książki Złodzieje bzu

@Anna30@Anna30 × 7

Tam dom, gdzie bez.

26.01.2020

Dom jest tam gdzie serce, miłość, rodzina. Gdy nam ktoś ogniem, podstępem i nienawiścią odbierze bliskich, dom jest tam, gdzie rośnie czarny bez... Wiemy już też, choćby z filmowej trylogii Sylwestra Chęcińskiego, że dom to także znany, nasz osobisty wróg. W przypadku bohaterów "Złodziei bzu" wróg to Ukrainiec. Szarpało Antkiem życie od lewa d... Recenzja książki Złodzieje bzu

@Pani_Ka@Pani_Ka × 5

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Betsy59
2021-11-12
7 /10
Przeczytane 2021

Skrzyżowanie „Konopielki” i „Awansu” z „Sami swoi”. Chłopska filozofia, chłopski spryt i zdolność dostosowania się do każdej sytuacji i czerpania z niej korzyści. Od biedy na Kresach Wschodnich do poniemieckiego dostatku na Ziemiach Odzyskanych. Od małorolnego niepiśmiennego chłopa do prominentnego inteligenta. Bohater Antek Barycki początkowo budził moją sympatię i współczucie, jednak w miarę awansu stawał się coraz bardziej odpychający w swoim egoizmie. Rzecz jest świetnie napisana, niejednoznaczna, z przewrotnym humorem. To XX-wieczna historia Polski w pigułce. Polecam.



× 19 | Komentarze (1) | link |
@Catta
2023-06-25
7 /10
Przeczytane Powieść o XIX i XX U M&J Półka M
@olinka220
2022-01-06
4 /10
Przeczytane ROZRYWKA
@Evita
2020-06-22
6 /10
Przeczytane Literatura faktu/reportaż 2020
@Pani_Ka
@Pani_Ka
2020-01-26
9 /10
Przeczytane Polonica
@czerwonakaja
@czerwonakaja
2020-01-17
8 /10
Przeczytane
@Anna30
2019-11-21
10 /10
Przeczytane
@MgorzataM
2020-01-16
6 /10
Przeczytane Y: 2020
@Beata_
2019-10-31
8 /10
Przeczytane E-booki Posiadam

Cytaty z książki

O nie! Książka Złodzieje bzu. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl