Marika wraz z mężem, Grześkiem przeprowadzają się do Bogaczowa, miasteczka znanego z majętnych mieszkańców. Nie do końca rozumieją fenomen tego miejsca, a sami wzbogacili się dzięki aplikacji randkowej, którą stworzył Grzesiek.
Laura, Sylwia, Aneta i ich mężowie o wymyślonych przez siebie niepolsko brzmiących imionach zostają sąsiadami nowych bogaczawian. Każda z tych kobiet jest ze swoim partnerem ze względu na pieniądze. Dzięki nim mogą pozwolić sobie na wszystko, o czym tylko zamarzą. Jednak Tom, Pierre i Richie mają swoje za uszami. Marika zaczyna wspierać swoje bogate sąsiadki w odkryciu prawdy o swoich mężach. Prawda okaże się okrutna, przerażająca, obrzydliwa. Ale siła kobiet potrafi zdziałać cuda. Wzajemne wsparcie bohaterek sprawi, że poczują się silniejsze i zrozumieją, że są więcej warte bez pieniędzy swoich partnerów.
Przykład Laury, Anety i Sylwii pokazuje, że pieniądze szczęścia nie dają, a nawet jeśli to ów szczęście nie wychodzi poza ramy materialne. Przyjaźń, miłość i szacunek, to coś, czego nie da się kupić za żadne banknoty. Bohaterki na przestrzeni czasu przechodzą przemiany, stając się bardziej świadome tego, w co się wpakowały, ale też zaczynają rozumieć, że kasa nie zrekompensuje im zdrad i przemocy.
Bez wątpienia jest to tytuł, który warto poznać. Książkę czyta się błyskawicznie i bardzo przyjemnie. Losy bohaterek i ich łapanych w zasadzki mężów pochłaniają bez reszty.
...