Zemsta! Czy warto się jej podejmować, czy choć z bólem w sercu, lepiej pozostać dobrym człowiekiem, w końcu odwet to szkodliwe działanie wobec innych…
Wielokrotnie myślałam o tym, żeby się zemścić, ale nigdy tego nie uczyniłam, pierwsze emocje opadały i wracał rozsądek. Czy takie działanie by mi mogło? Raczej nie, potem mogłabym się czuć źle sama ze sobą.
Kiedy dzieje się nam lub naszym bliskim krzywda często myślimy o odpłaceniu się….i taki zamiar miała rodzina Stoltmanów, chcieli znaleźć mordercę ojca, chcieli go pomścić.
Wróciłam na Kaszuby, bo zwyczajnie zżyłam się z bohaterami, bo chciałam zobaczyć jak postąpią w sytuacji, której się znaleźli, bo chciałam poznać ich dalsze losy.
Śmierć zabrała Bernarda, a cała rodzina musiała żyć dalej. Nie było łatwo, oprócz żałoby i cierpienia, mocowali się z mieszkańcami wsi, z własnymi emocjami, bo życie przecież toczyło się dalej i stawiało przed nimi nowe wyzwania, bo każdy z rodzeństwa stanowił niepokorną duszę. Każdy z nich bardzo “poplątany emocjonalnie” i każdy próbował sam odkryć co się wydarzyło… kto „śmiał podnieść rękę” na ich ojca?!
To opowieść pozwalając poczuć klimat tego miejsca, opisującą zwyczaje, tradycje, historie tych ziem. W głowie niemalże słyszymy glosy Antona, Piotra, Anny, czy Brunona… dzięki lokalnej mowie, którą poznajemy. (Nie obawiajcie się, że nie zrozumiecie tych słów, autorka o to doskonale zadbała i wszystko wytłumaczyła).
Choć dobra i spokoju niewi...