Jestem zachwycona tą sagą od samego początku, dawno nie czytałam czegoś tak wyjątkowego. Nie znałam Kaszub ani historii tego regionu, a teraz zakochałam się dzięki Darii w tej ziemi, tak samo, jak w jej niezwykłej sadze i jej bohaterach.
Kaszubi to twardy i dumny naród, który przez lata był dyskryminowany, a ich kulturę wielokrotnie próbowano zniszczyć, ale mimo trudności zachowali własny język, tradycje i obyczaje oraz świadomość, że są potomkami prastarego plemienia słowiańskiego. Daria Kaszubowska Kaszubka z krwi i kości pokazała, że ma rozległą wiedzę na temat swojego regionu, z którą w znakomity i plastyczny sposób dzieli się w 𝑆𝑎𝑑𝑧𝑒 𝑘𝑎𝑠𝑧𝑢𝑏𝑠𝑘𝑖𝑒𝑗. Z niesamowitą miłością i wyczuciem odkrywa przed czytelnikiem piękno tego regionu i czuć, jak bardzo Kaszuby są jej bliskie i jaką ogromną miłością je darzy.
Ta niesamowita wiedza i miłość Darii sprawiają, że Saga Kaszubska z każdą kolejną książką staje się coraz lepsza i coraz bardziej wciągająca. Daria Kaszubowska stworzyła nie tylko wspaniałą opowieść o rodzinie Stoltmanów, ale w fikcyjne ich losy mistrzowsko wplotła zdarzenia, które faktycznie miały miejsce. Przy okazji opowiadania dziejów kaszubskiej rodziny, przedstawia zwyczaje, tradycje, przesądy i wiarę, a także regionalne potrawy. Ta historia jest tak pięknie napisana, że nie sposób nie zakochać się w Kaszubach i w bohaterach powieści, którym autorka snuje losy, plecie kolejne wątki, plącze nitki, rzuca kłody pod nogi, ale pozwala przeżywać im także chwile uniesień i euforii.
Drugą część sagi — 𝑍𝑒𝑚𝑠𝑡𝑎 otwierają przygotowania do pogrzebu Bernarda Stoltmana szanowanego gospodarza i głowy rodziny, którego ktoś zamordował pod jego domem w noc po zebraniu narodowościowym w karczmie. Sceny związane z obrzędami pogrzebowymi i rozpacz rodziny, rozrywa serce na strzępy. Każde z rodzeństwa na swój sposób szuka mordercy ojca. Anton robi wszystko szybko i bez zastanowienia, Piotr zlecił czarną robotę detektywowi, Bruno ze spokojem czeka, aż sprawy wyjaśnią się w swoim rytmie, a Anna chodzi po wsi i wypytuje ludzi. Niestety mimo ich usilnych starań, wciąż nie można ustalić, kto w tak okrutny sposób odebrał im ukochanego ojca. Ciało Bernarda Stoltmana spoczywa w ziemi, a sprawę jego brutalnego mordu przyćmiewają sprawy polityczne.
Sprawa powstania wielkopolskiego podzieliła Młodokaszubów. Jedni chcieli walczyć, by przyspieszyć przepędzenie Niemców i pokazać obradującym w Wersalu politykom, że Pomorze chce należeć do Polski, a inni uważali, że trzeba poczekać na pokojowe przywrócenie ziem zaboru pruskiego do Polski, że byłoby największą głupotą dać się wybić Niemcom. 𝐽𝑎𝑘 𝑡𝑟𝑢𝑑𝑛𝑜 𝑏𝑦ć 𝐾𝑎𝑠𝑧𝑢𝑏ą! 𝐽𝑒𝑑𝑛𝑖 żą𝑑𝑎𝑗ą 𝑜𝑑 𝑐𝑖𝑒𝑏𝑖𝑒 𝑑𝑒𝑘𝑙𝑎𝑟𝑎𝑐𝑗𝑖 𝑝𝑜𝑙𝑠𝑘𝑜ś𝑐𝑖, 𝑖𝑛𝑛𝑖 𝑛𝑖𝑒𝑚𝑖𝑒𝑐𝑘𝑜ś𝑐𝑖, 𝑎𝑙𝑒 ż𝑎𝑑𝑛𝑖 𝑤 𝑝𝑒ł𝑛𝑖 𝑐𝑖 𝑛𝑖𝑒 𝑢𝑓𝑎𝑗ą, 𝑙𝑒𝑐𝑧 𝑤𝑦𝑘𝑜𝑟𝑧𝑦𝑠𝑡𝑢𝑗ą 𝑘𝑎ż𝑑ą 𝑜𝑘𝑎𝑧𝑗ę, 𝑏𝑦 𝑑𝑜𝑘𝑢𝑐𝑧𝑦ć 𝑖 𝑝𝑜𝑔𝑛ę𝑏𝑖ć. 𝐴 𝑠𝑤𝑜𝑖? 𝑆𝑡𝑎𝑤𝑖𝑎𝑗ą 𝑛𝑖𝑒𝑟𝑒𝑎𝑙𝑛𝑒 𝑤𝑦𝑚𝑎𝑔𝑎𝑛𝑖𝑎, 𝑐𝑜 𝑚𝑎𝑠𝑧 𝑚ó𝑤𝑖ć, 𝑟𝑜𝑏𝑖ć, 𝑚𝑦ś𝑙𝑒ć, 𝑏𝑦 𝑚ó𝑐 𝑠𝑖ę 𝑛𝑎𝑧𝑤𝑎ć 𝐾𝑎𝑠𝑧𝑢𝑏ą. 𝐴 𝑤𝑦𝑧𝑛𝑎𝑐𝑧𝑛𝑖𝑘𝑖𝑒𝑚 𝑝𝑜𝑤𝑖𝑛𝑛𝑎 𝑏𝑦ć 𝑤𝑦łą𝑐𝑧𝑛𝑖𝑒 𝑚𝑜𝑤𝑎 𝑘𝑎𝑠𝑧𝑢𝑏𝑠𝑘𝑎 𝑖 𝑡𝑟𝑜𝑠𝑘𝑎 𝑜 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑜 𝐾𝑎𝑠𝑧𝑢𝑏. […] 𝑈𝑝𝑎𝑑𝑎ł 𝑑𝑜𝑡𝑦cℎ𝑐𝑧𝑎𝑠𝑜𝑤𝑦 𝑝𝑜𝑟𝑧ą𝑑𝑒𝑘, 𝑤 𝑘𝑡ó𝑟𝑦𝑚 𝐾𝑎𝑠𝑧𝑢𝑏𝑖, 𝑃𝑜𝑙𝑎𝑐𝑦, 𝑁𝑖𝑒𝑚𝑐𝑦, Ż𝑦𝑑𝑧𝑖 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑎𝑓𝑖𝑙𝑖 ż𝑦ć 𝑜𝑏𝑜𝑘 𝑠𝑖𝑒𝑏𝑖𝑒 𝑤 𝑧𝑔𝑜𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑖 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑗𝑎ź𝑛𝑖. 𝐶𝑜 𝑚𝑖𝑎ł𝑎 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑛𝑖𝑒ść 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑠𝑧ł𝑜ść?
Gdy nadciągnęło wojsko polskie, Kaszubów ogarnęła radość. Dzielili się z żołnierzami tym, co mieli. Radość niestety nie trwała długo. Pogarda okazywana Kaszubom i grabieże jedzenia, którego na przednówku mieszkańcy Pomieczyna sami mieli nie za wiele, szybko ostudziła ich sympatię do polskiego wojska. Dodatkowo zabawy, nieobyczajne rozrywki spędzały mieszkańcom wioski sen z oczu. Polacy byli ignorantami i nie znali miejscowej kultury, historii, języka i z tej ignorancji wynikały najwstrętniejsze zachowania. Młode dziewczyny bez zastanowienia, karmiąc się mrzonkami o wielkiej miłości, ochotnie oddawały się uciechom cielesnym z żołnierzami, często żonatymi, a potem za swoją niefrasobliwość często płaciły niechcianą ciążą. Wojsko za chwilę poszło dalej, a one całe życie będą musiały nosić brzemiona swojej naiwności.
Daria Kaszubowska nie szczędzi swoim bohaterom przeżyć, których losy śledzi się z zapartym tchem. Ciągłe zwroty akcji są tak samo zaskakujące, jak życie, które codziennie przynosi coś nowego. 𝑆𝑎𝑔𝑎 𝑘𝑎𝑠𝑧𝑢𝑏𝑠𝑘𝑎 to prawdziwe dzieło sztuki, utkane ze zwyczajów, wierzeń, historii kaszubskiej ziemi i losów jej bohaterów. Opowieść o rodzinie Stoltmanów Kaszubów z dziada pradziada jest pretekstem do opowiedzenia prawdziwej historii o pełnym godności narodzie, który mimo przeciwności losu do dziś kultywuje swoją odrębność. Dzięki codziennym i odświętnym zwyczajom, które były przekazywane z pokolenia na pokolenie, naród kaszubski zawsze potrafił przetrwać bez względu na to, czy ich ziemia przynależała do Niemiec, czy do Polski, zawsze potrafił być dumny z własnej unikalności.
Finał tej części jest dość zaskakujący. Nie pozostaje nic innego, jak czekać na kolejną część, której premiera będzie już niebawem.
Pierwsza wojna światowa dobiegła końca. Polska odzyskuje niepodległość, ale Kaszuby wciąż znajdują się pod władzą Niemiec. Każdy z bohaterów na własny sposób przeciwstawia się germanizacji: Anton prz...
Pierwsza wojna światowa dobiegła końca. Polska odzyskuje niepodległość, ale Kaszuby wciąż znajdują się pod władzą Niemiec. Każdy z bohaterów na własny sposób przeciwstawia się germanizacji: Anton prz...
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki i drugie z #sagakaszubska. Książka "Zemsta" jest drugim tomem owej sagi i zarazem kontynuacją powieści "Sztorm". Książki te należy czytać w odpowiednie...
“Dobrą opinię budowaną latami potrafi zburzyć jeden moment”. Rewelacyjny drugi tom sagi kaszubskiej. I wojna światowa dobiegła końca. Zebrała krwawe żniwo, nie wszyscy z niej wrócili. Polska po lata...
@tatiaszaaleksiej
Pozostałe recenzje @gala26
𝗭𝗮𝗴𝗺𝗮𝘁𝘄𝗮𝗻𝗲 𝗿𝗲𝗹𝗮𝗰𝗷𝗲
Dla nikogo chyba nie jest tajemnicą, że Małgorzata Rogala należy do grona moich ulubionych autorek. Uwielbiam jej styl pisania i historie, które tworzy. W każdej z nich ...
𝑅𝑎𝑘 to historia stalkera z Tindera, który przez czternaście lat oszukiwał i wykorzystywał kobiety, czując się całkowicie bezkarny. Manipulował ludźmi, aż do momentu, gdy...