„Zdumiewające, co człowiek może sam sobie zrobić. Jak potrafi sam siebie okłamywać. Jak potwornie skrzywdzić. Można mieć wszystko, czego się pragnie - kochającego męża, dobrą pracę, piękny dom - i wciąż być nieszczęśliwym.”
Jak ja uwielbiam książki z tak genialnie skonstruowaną fabułą i dynamiczną akcją! Dzięki temu od samego początku wciągnęłam się w historię i nie mogłam się od niej oderwać. Tutaj nic nie dzieje się przypadkiem, cała fabuła jest dokładnie przemyślana, a śledztwo zostało poprowadzone w sposób genialny. Intryga goni intrygę i czym dalej brniemy w fabułę tym więcej ona wzbudza w nas emocji.
Gardner stopniowo buduje napięcie, dodaje klimat grozy i płynie przechodzi w narracji od pokazywania śledztwa do scen uwiezionej Rainie. Pozwala nam to brać czynny udział w śledztwie i poczuć to samo co uwięziona kobieta, ale i jej rodzina. Do ogromnych plusów trzeba także zaliczyć fakt, że autorka świetnie przywołuje ważne wydarzenia z życia kluczowych bohaterów dzięki czemu brak znajomości poprzednich części wcale nie przeszkadza w nadążeniu za tym co się obecnie dzieje. No i samo zakończenie, które totalnie mnie zaskoczyło, ale i usatysfakcjonowało.
„Zaginiona” to świetnie poprowadzony thriller, z którym bardzo miło można spędzić czas. Dostajemy w nim tak naprawdę wszystko czego można oczekiwać od tego gatunku. Osoby, które już od jakiegoś czasu czytają moje recenzję wiedzą, że do twórczości Gardner mam s...