"Królik i oceany" to drugi tom (po "Atlantyk-Pacyfik") amerykańskiego tryptyku podróżniczego Melchiora Wańkowicza pt. "W ślady Kolumba", o którym sam autor pisał: Trzy książki, które wydaję, powstały z ciągłej włóczęgi. Zamiast osła miałem rozklekotane auto, a zamiast jałmużny – honoraria za odczyty w ogromnym zasięgu lądów Ameryki i Kanady. Druga część trylogii to świetny literacko materiał reporterski o Ameryce przełomu lat 50. i 60. XX wieku. Autor "Bitwy o Monte Cassino" wraz z żoną pędzą po Stanach Zjednoczonych autem – czarnym, czterodrzwiowym De Soto – z którym to Wańkowicz, niczym prawdziwy obywatel USA, jest złączony niemal organicznie – nazywa go swoim przyjacielem, a rozłąka z maszyną równa się wręcz amputacji fizycznej. Wańkowicz, cytując zapiski żony, daje swoim czytelnikom przepis na wyrwanie się z życiowej rutyny: Pytacie, jak to się robi, by podróżować po świecie? Właściwie to samo, jak przeżywa się życie: przełamuje się trudności własnego bezruchu i warunki trzymające nas glebae adscripti.