Uratuj mnie

Książki Musso mają swój urok, gdy człowiek szuka lekkiej, sentymentalnej, a zarazem ciekawie napisanej obyczajówki, dobrze napisanej. Podkreślę to dobrze napisanej. Tak, polubiłam książki Musso, ale odnośnie tej miałam zastrzeżenia, bo szczerze mówiąc anioły, zmarli i inne nieprawdopodobnie fantazje fabularne były jak na mój gust słabym elementem fabuły. Dlatego ujęłam tej książce gwiazdek. Ale jeśli nie patrzeć na te dziwy-niewidy to jest to piękna romantyczna powieść o miłości i stracie, żałobie i wychodzeniu z niej, o sile miłości i rodziny.

Czytałam już kilka książek Musso i jak zwykle podobają mi się jego pomysły na fabułę. Niestety wykonanie nie przemawia do mnie. "Uratuj mnie" odsłuchałam w wykonaniu Anny Dereszowskiej i tylko to "uratowało" tę powieść.

Początek napisany jest nad wyraz sztywno i irytująco. Całość była męcząca i denerwująca. Sceny, gdzie jest ciągle powtarzane "on powiedział to", "ona powiedziała tamto" i ogólnie użyty język naprawdę zniechęcały do lektury.

Później jest odrobinę lepiej stylistycznie, ale w tym momencie autor zaczął wprowadzać za wiele postaci i zbyt wiele wątków i cała historia, która zaczęła się jako opowieść o miłości rozmyła się. Bo oprócz Sama i Juliette i ich niebanalnego spotkania mamy tutaj i elementy paranormalne i zagadkę kryminalną i narkotyki i katastrofę lotniczą i mroczną przeszłość bohaterów i ... długo by wymieniać. Zbyt wiele tego wszystkiego sprawiło, że nie umiełam się wczuć w historię. Nie potrafiłam polubić bohaterów, bo po prostu nie są oni na tyle scharakteryzowani, by poczuć do nich sympatię lub antypatię.

Do mnie ta książka nie trafiła, ma kilka dobrych scen, a samo zakończenie jest naprawdę sugestywne i ciekawe, gdy wszystkie z pozoru niepowiązane elementy łączą się w całość, ale ja się momentami wynudziłam. Osobiście nie polecam. Są inne, ciekawe powieści w dorobku pisarza po które warto sięgnąć, ta do nich nie należy.

Bohaterem powieści jest wdowiec, który nadal jeszcze zmaga się z żalem po stracie żony; oraz zrezygnowana niespełniona aktorka, której nie powiodło się w wielkim mieście. Tych dwoje dopada miłość 'at the first sight', a zanim jeszcze na dobre rozkwitnie, ona zdąży wsiąść do samolotu, który się rozbija...
Tragiczne love story, można pomyśleć, do chwili jednak, kiedy na kartach pojawia się kobieta, która twierdzi, że Juliette żyje, ale już niedługo. Kiedy Sam usiłuje dociec prawdy, okazuje się, że tajemnicza nieznajoma jest martwa od wielu lat.
W tej książce Musso stara się znaleźć odpowiedź na odwieczne pytanie: czy życiem ludzkim rządzi przypadek czy przeznaczenie? Gotowej odpowiedzi autor nie podaje, a losy bohaterów wskazują, że zarówno przeznaczenie, jak i przypadek mają swój udział w tworzeniu ich historii.