Akcja drugiego tomu trylogii toczy się w kilku miesiącach poprzedzających wybuch II wojny światowej i pierwszym miesiącu wojny. Od rozstania z bohaterami pierwszego tomu minęło już 15 lat: zmienili się, zmieniła się ich sytuacja życiowa, ale ciągle żywe w ich pamięci są pierwsze gdyńskie miesiące.
Autorka stara się odtworzyć nastroje, jakie panowały na tym nadmorskim kawałeczku Polski w przeddzień i po wybuchu wojny, obawy, nadzieje i rozczarowania. Oprócz bohaterów fikcyjnych, autorka, podobnie jak w tomie pierwszym, umieściła postacie autentyczne, np. konspiratorkę z Polskiej Rady Sportowej pannę Halszkę Kulczak, dowódcę Morskiej Brygady Obrony Narodowej i p. o. dowódcy Lądowej Obrony Wybrzeża podczas kampanii wrześniowej pułkownika Stanisława Dąbka, gdańskiego nauczyciela, a we wrześniu oficera łącznikowego Leona Kąkola, kapitana marynarki Zbigniewa Przybyszewskiego i wielu innych. Wydarzenia fikcyjne rozgrywają się w scenerii ważnych i tragicznych wydarzeń historycznych, m. in. obrony Gdyni, obrony Helu, bitwy o Kępę Oksywską.
Język, treść, prowadzenie opowieści – w porządku, ale bez porywów i zachwytów.