Szafarz

Grzegorz Brudnik
8.4 /10
Ocena 8.4 na 10 możliwych
Na podstawie 22 ocen kanapowiczów
Szafarz
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.4 /10
Ocena 8.4 na 10 możliwych
Na podstawie 22 ocen kanapowiczów

Opis

Przerażająca zbrodnia, policjant, który nim złapie mordercę, sam musi wrócić do świata żywych, rozpaczliwe ruchy wymiaru sprawiedliwości w przededniu wybuchu wielkiego skandalu i on, zbrodniarz-artysta, cierpliwie czekający na Nowy Rok, by jak co dwanaście miesięcy zaprezentować kolejną odsłonę swojego wielkiego dzieła.

Grzegorz Brudnik powraca z miejskim kryminałem noir, jakiego w Polsce dawno nie było.

Zima zawisła nad Śląskiem. Skąpane w błocie świętochłowickie blokowiska, skute mrozem bytomskie familoki i Katowice, które choć nigdy nie zasypiają, i tak śnią najczarniejsze koszmary. Gdzieś tam skrywa się morderca.

Wydanie 1 - Wyd. Filia
Data wydania: 2024-03-27
ISBN: 978-83-8357-324-3, 9788383573243
Wydawnictwo: Filia
Stron: 432
dodana przez: Vernau

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Szafarz

30.04.2024

"Ży­je­my w pań­stwie z gówna i kar­to­nu, Lichy. Tam, gdzie pa­no­wie w mar­nie do­bra­nych gar­ni­tu­rach sami de­cy­du­ją, kiedy prawo jest pra­wem, a kiedy bez­pra­wiem." Jest to pierwsza książka autora, z którą miałam okazję się zapoznać. Ogólne wrażenie — rewelacyjny kryminał ze świetnie wykreowanymi postaciami. Żałowałam, że to już koniec... Recenzja książki Szafarz

@Logana@Logana × 38

GRZEGORZ BRUDNIK "SZAFARZ" Niecodzienna intryga, główny bohater oraz styl pisania Grzegorza B...

2.04.2024

@ObrazekRafał Lichy, to człowiek legenda, który zyskał ogromną popularność dzięki sukcesom zawodowym. Dzięki rozwiązaniu sprawy „Szewca z Chociebuża" stał się w Niemczech celebrytą. Również w Polsce cieszył się ogromną popularnością, dzięki swojej skrupulatności, dociekliwości i wrodzonemu talentowi. Życie Lichego w pewnym momencie sypie się... Recenzja książki Szafarz

× 11

„Nie ma nic bardziej dominującego niż samotność w dwumilionowej metropolii...”

5.04.2024

Dzisiaj zapraszam Was do mrocznego świata kryminalnego, gdzie brutalność miesza się z doskonałą intrygą, a postacie są dalekie od ideału. "Szafarz" Grzegorza Brudnika to książka, która nie daje czytelnikowi ani chwili wytchnienia, wciągając go w wir zbrodni i tajemnic, które trzymają w napięciu aż do ostatniej strony. Przerażająca zbrodnia, pol... Recenzja książki Szafarz

Szafarz

15.04.2024

" [...] Zawsze mi się zdawało, że wy macie zapobiegać morderstwom, a nie na nie czekać. [...]" Wow! "Szafarz" Grzegorza Brudnika, to znakomicie mroczny kryminał. Znalazły się w nim sceny nieprzeznaczone dla niepełnoletnich czytelników. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora. Jego znakomity kunszt pisarski spowodował, że chętnie... Recenzja książki Szafarz

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@gdzie_ja_tam_ksiazka
2024-04-18
7 /10

Cały czas dziwię się, że jeszcze wiele może mnie zaskoczyć w książkach. Najlepszym przykładem jest "Szafarz" po którego sięgnęłam bez jakiegokolwiek zawahania. Kompletnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Dostałam historię, która ma niesamowity klimat i bohaterów z rysami na życiorysie.
Przede wszystkim przyciągnął mnie gatunek literacki i miejsce akcji, czyli mój ukochany Śląsk. Jestem pozytywnie zaskoczona oddaniem miejskiego klimatu, niekoniecznie przedstawionego w jasnych barwach. Brudnik w ciekawy sposób przedstawił obraz Śląska, który jest dość charakterystyczny.
Rafał Lichy, główny bohater, to człowiek, który znalazł się na dnie. Niespodziewanie znajduje go pewien policjant, który zaprasza go do swojego zespołu śledczego. Lichy nie ma łatwego startu, przeszłość cały czas jest obecna w jego życiu. Sprawa mordercy, który co dwanaście miesięcy morduje kobiety, na tyle wdziera się do życia Lichego, że ten nie ma już wyjścia i bierze sprawy w swoje ręce. Brudnik stworzył bohatera skomplikowanego, ale najlepszego w swoim fachu.
Trochę nie rozumiem erotyzmu, który został tu zastosowany, ale ogólnie "Szafarza" czytało się bardzo dobrze. Początek był niełatwy ze względu na brak znajomości pióra autora, który ma troszkę specyficzny styl. Na szczęście im dalej, tym lepiej i mocno wkręciłam się w fabułę. Śledzenie przebiegu śledztwa i relacji między bohaterami sprawiało przyjemność, z czego bardzo się cieszę. Jeśli wyjdzie kolejna książka w po...

× 4 | link |
ZA
@zaczytany.tata
2024-04-15
9 /10

Skute mrozem srogiej zimy familoki i skąpane w błocie świętochłowickie blokowiska rok w rok stają się niemym świadkiem makabrycznych morderstw dokonywanych przez zbrodniarza-artystę. Jego tropem podąża podinspektor Andrzej Krzywiński. Nie widząc rezultatów swojej pracy i ciągle tracąc dystans do zdegenerowanego psychopaty, postanawia włączyć do ekipy dochodzeniowej Rafała Lichego- niegdyś najlepszego w swoim fachu, dziś częściej poszukującego sensu własnego jestestwa, aniżeli przestępców wszelakiej maści.

Najnowsza książka Grzegorza Brudnika jest dokładnie taka, jak przedstawia ją okładka- mroczna, duszna, brudna, a przy tym magnetyzująca i zwiastująca coś nieprzyzwoicie dobrego. Oparty na przemyślanej fabule, będącej tłem uczłowieczonych bohaterów, „Szafarz” to doskonały kryminał ukazujący najgłębsze pokłady ludzkiego szaleństwa, które zdaje się poskromić będzie umiał… tylko szaleniec. Opowieść pomimo charakterystycznego klimatu dla czarnego kryminału jest niezwykle realistyczna, dając poczucie obcowania z genialną historią, której finału nie jesteśmy w stanie przewidzieć.

Brudnik po niemal sześciu latach nieobecności na polskiej scenie wydawniczej, powrócił w najlepszym możliwym stylu, bo „Szafarz” to lektura, której treścią ukontentowani będą nawet ci najbardziej wymagający czytelnicy, bez względu na ich preferencje czytelnicze. Kryminał, jakiego faktycznie dawno u nas nie było, bo pomimo ciętego języka, sporej ilości seksu (na który nie wiedząc czem...

× 3 | link |
AG
@agnieszkawa1
2024-04-08
9 /10

Podinspektor Andrzej Krzywiański ze zbliżającym się nowym rokiem ma wrażenie, że grunt ucieka mu spod nóg. Kolejny rok próbuje dorwać mordercę który zabija raz do roku, właśnie w tym szczególnym czasie, ale niestety nie ma nic z czym mógłby posunąć śledztwo do przodu. Właśnie dlatego postanawia do grypy dochodzeniowej dołączyć bardzo dobrego, lecz stoczonego śledczego. Ma nadzieję, że zebranie Lichego z ulicy okaże się właściwym krokiem. Pomimo stanu w którym obecnie się znajduje, nadal zostaje wybitnym i niesamowicie inteligentnym policjantem. I jeśli ktoś ma rozwiązać tą sprawę to właśnie on, ale najpierw sam musi wrócić do życia.

To było moje pierwsze spotkanie z piórem Grzegorza Brudnika i mam nadzieję, że nie ostatnie. Bardzo ciągnie mnie to takich bohaterów jak Lichy. Niezwykle skuteczny śledczy który niekiedy sam nie nadąża za swoim umysłem, jednocześnie walczący ze swoimi demonami. Sprawa tytułowego Szafarza jest wręcz spektaklem, który musi mieć jakiś sens i wszystko wskazuje na to, że tylko Lichy jest w stanie odpowiednio połączyć wszystkie kropki. Sprawa wymyka się spod kontroli w momencie, gdy zostaje odnalezione kolejne ciało, poza schematem.
Autor oddał w nasze ręce rewelacyjny kryminał, przy którym nie sposób złapać oddechu. Okrutna, ale z ukrytym przesłaniem zbrodnia wręcz prosi się by odkryć jej tajemnice. Ta książka jest nieodkłdalna!

× 3 | link |
ON
@onaczytanoca
2024-04-19
7 /10
Przeczytane

Co roku w sylwestra zostają odnajdywane zwłoki kobiety i wyeksponowane w artystyczny sposób. Do śledztwa zostaje wprowadzony Rafał Lichy, dobry śledczy, ale aktualnie w bardzo złym momencie swojego życia. Czy uda się rozwiązać zagadkę morderstw oraz czy Lichy upora się z własnym życiem?

Pomysł na zbrodnie jest fenomenalny, bardzo zagadkowe śmierci kobiet i brak jakichkolwiek wskazówek kto może za to być odpowiedzialny. I właśnie to kupiło mnie i przekonało do tej książki.

Śledztwo prowadzone przez Lichego wciągnęło mnie całkowicie. No i powiązanie niektórych osób ze śledztwem było bardzo zaskakujące, w życiu bym nie rozwiązała takiej zagadki. I to włanie jest bardzo na plus.

Ale momentami książka bardzo mi się dłużyła. Myślę, że na spokojnie można było trochę rzeczy pominąć. Momentami miałam wrażenie, że książka bardziej opowiada o wspólnej niechęci Lichego i innego policjanta, Cyry. I to niestety średnio mi się podobało, a brakowało mi więcej szczegółów dotyczących zbrodni.

W opiniach u innych widziałam narzekania, na dużą ilość scen erotycznych. Przyznam szczerze, że w czasie słuchania książki jakoś bardzo nie zwracałam na nie uwagi i nie przeszkadzały mi one. Ale faktycznie jest ich dużo.

Mimo tych paru minusów to jestem na tak i autor zachęcił mnie do sięgnięcia po jego dwie poprzednie książki.

× 3 | link |
@kamafama0713
2024-04-23
9 /10

Każdego roku w jego ostatnim dniu ginie kobieta.
Żeby było jeszcze straszniej i bardziej przerażająco każda z nich trzyma w rękach głowę poprzedniej ofiary.
Śledztwo w tej sprawie musi poprowadzić nieszablonowy stróż prawa- Rafał Lichy.
Życie mężczyzny dalekie jest od ideału, delikatnie mówiąc.
Aktualnie bowiem przebywa on na zwolnieniu lekarskim, popadł w konflikt ze swoimi współpracownikami i zmaga się z uzależnieniem od alkoholu , a jakby tego wszystkiego było mało odeszła od niego partnerka.
Wszystkie te czynniki zaś sprawiają, że upodobnił się do zwykłego pijaczka spod sklepu lub mówiąc dosadnie menela, jego umysł jest jednak ostry jak brzytwa i błyskotliwy.
Czy uda się rozwiązać zagadkę i oddać Szafarza w ręce sprawiedliwości?

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Grzegorza Brudnika i muszę zaliczyć je do bardzo udanych.
Akcja nie nuży ani przez chwilkę ,a zakończenie książki pozostawiło mnie zszokowaną i dosłownie zmiotło z planszy.
Gdybym miała porównać do kogoś głównego bohatera to zdecydowanie byłby to Harry Hole.
Ogromnym plusem tej powieści jest też autentyzm , widać, że Pan Grzegorz włożył w nią dużo serca i idealnie odwzorował środowisko w którym żyją bohaterowie.
Pisze zajmująco i ciekawie.
Czytajcie- naprawdę warto.

× 3 | link |
@przyrodazksiazka
2024-06-27
10 /10
Przeczytane

Z uwagi na mniejszy druk ciaśniej osadzony, książkę czytałam troszkę dłużej niż zazwyczaj. Powiem wam, że chyba nawet gdybym mogła przeczytać ją na raz, to bym tego nie zrobiła. Może dziwnie to zabrzmi, ale są czasami takie książki, gdzie żal się robi, kiedy mamy dojść do końca. Z jednej strony bardzo chcemy tam dotrzeć, gdyż wciąż coś się tutaj dzieje i trudno jest nie czytać jej dalej, ale gdy zdaję sobie sprawę, że niebawem ją skończę, jest mi zwyczajnie smutno. Tutaj naprawdę wystąpiły dwie wielkie sprzeczności. Po pierwsze nie ma tutaj idealnych postaci, każdy zgrywa twardziela, a niekoniecznie nim jest. Postacie potrafią być niewychowane, ale akceptujemy to, bo poznając powód tych zachowań, zaczynają być jak najbardziej zrozumiałe. Tutaj nie ma litości, jest wóz albo przewóz, konkretna akcja i albo ci się ona spodoba, albo nie. Opisy są bardzo dokładne jeśli chodzi o mijane przez postaci rzeczy, uliczki, otoczenie, ale zawierają ogólny obraz i słowo które sprawia, że nic więcej nie trzeba dodawać. Taki minimalizm odzwierciedlający właśnie charakterność postaci. Kolejną sprzecznością były same osoby, które swoim opisem i zachowaniem ukazywały ludzi twardych, ale mało inteligentnych, podczas gdy w trakcie rozmowy byli bardzo spostrzegawczy, czytali między wierszami i jakby ukrywali to, że mogą ubiec przeciwnika nawet w jego myślach. Nieraz na coś spojrzeli i cała prawdopodobna historia układała się w ich umysłach. Dialogów nie jest dużo, ale jeśli są to również szors...

× 2 | link |
@anka_czytanka_34
2024-06-01
8 /10
Przeczytane Egzemplarz recenzencki Filia Literatura polska Wersja papierowa

Ostatni dzień roku, Częstochowa.
Jeśli zaczynać Sylwestra, to najlepiej z przytupem. Tego samego zdania jest seryjny morderca, który właśnie tego dnia, przy użyciu niezwykle drastycznej metody, pozbawia życia swoje ofiary i tak się dzieje od lat. Nieuchwytny i sprytny, ale dość tego, bo w końcu trafia na Lichego. To człowiek znany z tego, że za co nie złapie, zamienia to w proch, jeśli wierzyć oficjalnej wersji, wydalony ze służby za notoryczne pijaństwo. Podinspektor Andrzej Krzywański jest tak niepowodzeniem śledztwa zdesperowany, że puszcza w niepamięć wszystkie dramy, zgarnia go z ulicy i przywraca do służby. Muszę przyznać, że pijany czy nie, to całkiem dobry z niego śledczy. W charakterystyczny dla siebie sposób łączy kropki, wysnuwa wnioski, z łatwością podważa dotychczasowe ustalenia, pokazując naprawdę mroczne oblicze Śląska. Dzięki temu całość tworzy bardzo nieludzką i jednocześnie niezwykle realną rzeczywistość, co pozwala mi obserwować to zawiłe i skomplikowane śledztwo z naprawdę dużym zainteresowaniem. Ogół jest brutalny, mroczny i przedstawiony w dość mocno obrazowy, szorstki i męski sposób. Podoba mi się ten klimat. Powoli wkładam te puzzle we właściwe miejsca, a i tak obraz, który się wyłania na końcu, jest dla mnie naprawdę sporym zaskoczeniem. To, co nie budzi najmniejszych wątpliwości, to fakt, że Autor umie w emocje i nie tylko w te tak charakterystyczne dla gatunku. Dziękuję za to niespodziewane wzruszenie. Ode mnie takie prywatne plusy dwa, za ...

× 1 | link |
@ewelinasieradzka0106
@ewelinasieradzka0106
2024-05-09
10 /10

SZAFARZ
@gbrudnik
@wydawnictwofilia
@filiamrocznastrona

"Przerażająca zbrodnia, policjant, który nim złapie mordercę, sam musi wrócić do świata żywych, rozpaczliwe ruchy wymiaru sprawiedliwości w przededniu wybuchu wielkiego skandalu i on, zbrodniarz-artysta, cierpliwy czekający na Nowy Rok, by jak co dwanaście miesięcy zaprezentować kolejną osłonę wielkiego dzieła"

To była prawdziwa uczta czytelnicza...
Powiedzieć o tej powieści, że była ciekawa, wciągająca, trzymała w napięciu itp to jak nie powiedzieć nic. To powieść, którą trzeba przeczytać i przeżyć wraz z bohaterami. Ta książka to nie tylko oryginalna zbrodnia i świetne śledztwo to również historia niezwykłego detektywa i człowieka. Nie chciałabym Wam za wiele zdradzać, by nie zabrać Wam przyjemności czytania i odkrywania tej historii, ani pozbawić wszystkich emocji jej towarzyszacym. Znajdziecie w niej wszystko co powinien zawierać dobry kryminał, a nawet i więcej.
W każdym bądź razie mnie książka porwała i pochłonęła, a Wam polecam ją w 100%.

| link |
@matren
2024-11-05
6 /10
@kasiarz1983
2024-11-08
8 /10
Przeczytane
@agnieszka.filon
2024-10-22
9 /10
Przeczytane
@nowika1
2024-09-15
10 /10
Przeczytane
KA
@kamilawalota
2024-07-15
10 /10
@autodydaktyczna
2024-06-30
9 /10
Przeczytane
@Sargento_Garcia
2024-07-22
7 /10
Przeczytane kryminał literatura detektywistyczna
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Szafarz. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl