Kolejna powieść Pawła Fleszara to kryminał, ponownie bohaterem jest komisarz Wit Nawrocki. Był bohaterem powieści Piekło – niebo. Polubiłam go i czekałam na kolejną historię z nim w roli głównej.
Jest niepokorny, ma dość skomplikowaną sytuację rodzinną, ale, nietypowo, nie pogrąża się w nałogach i permanentnej abnegacji. Chociaż raz zaskoczył mnie oczywistą głupotą… Ciekawych zachęcam do przeczytania – sytuacja dość oczywista.
Autor pisze bardzo powściągliwie, styl opowieści, charakterystyczny dla Autora, przypomina raport policyjny; fakty podawane sucho i beznamiętnie, dość szczegółowo, niewiele okazywanych emocji. Podaje sporo ciekawostek, zarówno o pisarzach, jak i miejscowych, krakowskich.
Intryga wciągająca, martwy pisarz, którego ciała nikt nie widział, w tle, zazdrosny o literacki sukces, kolega literat. Pełnoprawnym bohaterem jest też powieść napisana przez zaginionego pisarza, Kasprzyckiego, o tytule Smog. Dzięki niej poznajemy sekrety warsztatów pisarskich, wydawania i promowania książek, rozległego biznesu wydawniczego.
Intryga nieodgadniona, akcja dość dynamiczna, chociaż chwilami nieco przegadana.
Powieść czyta się dobrze. Na swój sposób inna od współczesnych książek kryminalnych.