"… Na pierwszej lekcji, zaraz po wakacjach, było lepienie z plasteliny. Pani rozdała dzieciom zieloną i czerwoną plastelinę i dzieci lepiły, co same chciały. Bronka ulepiła gniazdo z jajeczkami, Wicuś ulepił grzybki, chłopcy spod okna ulepili samoloty, a Tosia ulepiła mnie – takiego malutkiego ludzika.
Ja mam duży czerwony nos, odstające uszy i zielone majteczki. Wszyscy powiedzieli w klasie, że jestem śliczny. Tosia mi zrobiła ołówkiem oczy i zaraz zacząłem patrzeć na wszystkie strony. A jak Tosia przylepiła mi uszy, to zaraz zacząłem słuchać, co się w klasie dzieje.
I teraz wszystko widzę i słyszę, i mieszkam sobie w Tosinym piórniku."
Ja mam duży czerwony nos, odstające uszy i zielone majteczki. Wszyscy powiedzieli w klasie, że jestem śliczny. Tosia mi zrobiła ołówkiem oczy i zaraz zacząłem patrzeć na wszystkie strony. A jak Tosia przylepiła mi uszy, to zaraz zacząłem słuchać, co się w klasie dzieje.
I teraz wszystko widzę i słyszę, i mieszkam sobie w Tosinym piórniku."