"Skrzypnęły koła...drgnęła kareta!...
- Hej! Odsieb teraz! Hej! Odsieb, Siwy!
Patrzą dworzanie - okrutne dziwy!
Zatrzeszczał orczyk i ziemia pryska- wyrwał karetę wół z grzęzawiska.
Królewna dzięki wybawcy składa, lecz rączki łamie i strasznie biada:
-Ach, moi mili, widzę niestety, że nie pasuje wół do karety..."
- Hej! Odsieb teraz! Hej! Odsieb, Siwy!
Patrzą dworzanie - okrutne dziwy!
Zatrzeszczał orczyk i ziemia pryska- wyrwał karetę wół z grzęzawiska.
Królewna dzięki wybawcy składa, lecz rączki łamie i strasznie biada:
-Ach, moi mili, widzę niestety, że nie pasuje wół do karety..."