"Lekarz jest w białym kitu, a w uszach ma słuchawki, jak to ujrzała Beatka – ze strachu – dostała czkawki!
Lekarz zbadał Weronikę i dla Weroniki – zapisał zastrzyki!
Biegnie pielęgniarka z pudełkiem zastrzyków, ale Weronika narobiła krzyku….
– Pozwól zrobić zastrzyk – to przecież nie boli– ale Weronika za nic nie pozwoli!
– Co począć?… Niegrzeczna taka Weronika!
Pręży się… wygina i nogami fika!
Ale za to Dorotka – trudno mądrzejszą spotkać!
Dorotka bez żadnej hecy pozwoliła bańkami obstawić sobie plecy!…"
Lekarz zbadał Weronikę i dla Weroniki – zapisał zastrzyki!
Biegnie pielęgniarka z pudełkiem zastrzyków, ale Weronika narobiła krzyku….
– Pozwól zrobić zastrzyk – to przecież nie boli– ale Weronika za nic nie pozwoli!
– Co począć?… Niegrzeczna taka Weronika!
Pręży się… wygina i nogami fika!
Ale za to Dorotka – trudno mądrzejszą spotkać!
Dorotka bez żadnej hecy pozwoliła bańkami obstawić sobie plecy!…"