Ta książka to jedna wielka niewiadoma. Niby cos się wyjaśnia, niby cos wiemy ale tak to zakręcone i poprowadzone, że aż czytałam z niedowierzaniem. Pełna niedomówień, tajemnic i dreszczyka gdy odkrywamy, jakie autorka zaserwowała nam wydarzenia.
Ava to młoda dziewczyna, która ma kłopoty z mężem. Cos się zmieniło, nie jest tym za kogo wyszła za mąż. Początkowo myślałam, że będzie to zwykły romans. Nieudane małżeństwo, inny mężczyzna, który ma w sobie to cos co ja przyciąga. Ale nic bardziej mylnego. Z każda strona otwieramy szeroko oczy. . Tu nic nie jest tym, czym się wydaje.
Książkę czyta sie z zapartym tchem. Dodatkowym i chyba najlepszym plusem jest kreacja bohaterów. O matko tu nikt nie jest do końca tym, kim się nam wydaje. Zaczniemy od Nicka, szwagra Avy, którego polubiłam od samego początku. Wspiera Avę, broni przed bratem ale czy jest tym za kogo się podaje? Mitchell "mąż" Avy, to postać, której nie polubiłam. Gburowaty, wyżywający się, a gdy Ava chce odejść zmienia się we wrednego człowieka, który posuwa się do gróźb i przemocy. Kim jest? Czemu mu zależy na małżeństwie? Mason, strasznie tajemniczy mężczyzna, który nawiązuje romans z Avą. Muszę przyznać, że nie do końca jego rolą jest do rozszyfrowania. Kim jest tak naprawdę? Czemu mu zależy na Avie? Dużo pytań, mało odpowiedzi, ale czuje, że jest pozytywną postacią i obym się nie pomyliła w drugim tomie co do niego.
Książka jest pełna intryg, nied...