Jest to kontynuacja części pierwszej i zarazem część ostatnia. Z początku od razu przechodzimy do otwartych wydarzeń, które spotkaliśmy przy końcu części pierwszej. Dosyć szybko zaczęłam być wprowadzana w stan nerwowy, gdyż postacie wymagały wręcz, by kobieta przypomniała sobie możliwie najwięcej wydarzeń. Znamy wszystko z pierwszej ręki, gdyż postacie same nam o sobie opowiadają z naprzemiennością innej osoby. Rozdziały bywają różnej długości i czasami mamy przeskoki w czasie, jakby jak najszybciej chciano doprowadzić nas do rozwiązania historii. Oczywiście czyta się lekko, choć prawie przez cały czas byłam napięta. Powiedzmy, że sielanka tutaj nie trafiła, w zamian dostaliśmy impulsywne wydarzenia z wyrazistymi postaciami. Dosyć często mieliśmy tutaj takie chwile zwątpienia, kiedy ktoś czuł się załamany i nie wiedział, co ze sobą zrobić. Emocje brały tutaj górę, gdyż główna bohaterka jakby nie dostrzegała prawdy na pewien temat. Chodziła zagubiona, niczym zbłąkana owieczka.
,,Jeśli opowiem choć jeden szczegół z przeszłości, skończę w plastikowym worku, mogę jednak tylko zdradzić, że byłaś urocza wtedy i jesteś teraz."
Sporo rozdziałów minęło, zanim kobieta doszła do rozwiązania wielu zagadek. Czasami bywało tak, że świat płynął gdzieś obok niej, a ona sama tkwiła w pustce, do której nikt nie chciał nikogo dopuścić. Czasami zastanawiałam się, czy kiedykolwiek pozna prawdę i dokopie się do pamięci. Momentami była zła, że wiedzieli w co ona gra, tylko nikt nie pod...