Nigdzie indziej to, po opublikowanym w 2017 roku Gdzieniegdzie, drugi tom zapisków Macieja Meleckiego. Konstrukcja książki i jej ramy modalne nie odbiegają od zaproponowanej wcześniej formy silva rerum – luźnego zbioru notatek, spostrzeżeń, wielobiegunowych rozważań, wypowiedzi teoretycznych oraz krótkich recenzji czy esejów. Stanowią one żywą, niekiedy bezpośrednią reakcję na sprawy bieżącego życia społecznego, które trapią autora swoją złożoną problematyką, czy też dotkliwością, kiedy mowa o jego sytuacjach granicznych. Nieciągły charakter zapisków popycha autora ku użyciu języków wielu rejestrów, w efekcie czego całość stanowi estetyczny amalgamat, w którym proza poetycka stapia się z analizami politycznego wymiaru rzeczywistości, żałoba po śmierci bliskich kontrastuje z miniaturami sytuacyjnymi, a medytacje o fatum przechodzą w teoretyczny poetycki autokomentarz. Niezgoda sąsiaduje tu z niedowierzaniem, a niepogodzenie z narzucanym ratio kieruje autora w sferę poetyckiego oniemienia.