Słuchaliśmy muzyki, piliśmy piwo, wszystko było świetnie, gdy nagle:
– Zróbmy teraz twój wieczór autorski, w tym pokoju. Mam twoje książki, jest piwo – jak na prawdziwym spotkaniu autorskim, jest doskonała widownia, czyli ja.
– Tato, nie, proszę, nie mam na to ochoty.
– Wykończę cię psychicznie, jeśli tego nie zrobisz.
– Zróbmy teraz twój wieczór autorski, w tym pokoju. Mam twoje książki, jest piwo – jak na prawdziwym spotkaniu autorskim, jest doskonała widownia, czyli ja.
– Tato, nie, proszę, nie mam na to ochoty.
– Wykończę cię psychicznie, jeśli tego nie zrobisz.
(fragment książki)