"Dunla. Tu każdy miał jakieś tajemnice. Niektóre ciągnęły się aż po grób. Inne sięgały znacznie dalej.".
Każda zbrodnia budzi nasz sprzeciw, lecz dzieciobójstwo jest tą, która najbardziej przeraża i nie znajduje zrozumienia. Nikodem, słysząc strzał, nie ma pojęcia, jak porażająca scena ukaże się we wnętrzu chaty. Jak straszna tragedia rozegrała się dosłownie przed chwilą. Wszystko wydaje się proste. Morderca, swym milczeniem, zdaje się pogodzony z losem, który w tej sytuacji wydaje się jedynym słusznym wyrokiem. Dunla. Tu reżyserem jest nie-spokój, który nigdy nie cichnie i nie pozwala o sobie zapomnieć. Nigdy nie wiadomo, kiedy przydarzy się nieszczęście. Nikodem jednak czuje, że nic nie jest tym, czym wydaje się na pierwszy rzut oka, a tajemnica skrywa prawdę o jeszcze większej tragedii.
Dobrze było wrócić do Dunli i ponownie zanurzyć się w dusznej, mrocznej atmosferze tego małego miasteczka. Zatracić się w niegasnącym źródle nie-spokoju oraz w plątaninie decyzji podjętych pod wpływem impulsu. Nie wszystkie z nich były dobre, a konsekwencje, niczym karma, powracają nawet po latach. Pojawiają się pytania, liczne domysły i pragnienie sprawiedliwości. Dwie przestrzenie czasowe przeplatają się ze sobą, rzucając światło na wydarzenia, które poprzedziły tragedię. Towarzyszymy Nikodemowi w poszukiwaniu prawdy, Wandzie, która stara się znaleźć swoje miejsce na ziemi oraz Wiktorii, której świat legnie w gruzach. Mnogość perspe...