Skarpetka był w podłym humorze, bo ciągle padał deszcz i kruk nudził się w swoim gnieździe. Kiedy wreszcie wyszło słońce, owca zaprosiła go do siebie. Obiecała też, że sam zadecyduje, w co się będą bawić. Tyle, że podobnie umówiła się z resztą przyjaciół i każdy wymyślił coś innego! Kruk chciał bawić się w cyrk, zając - rzucać jajkami do celu, a owca - liczyć barany. W końcu wszyscy strasznie się pokłócili i dzik o mały włos nie dał krukowi w dziób. Na szczęście Skarpetka zdążył odlecieć. A po drodze wpadł na doskonały pomysł.