Kolejny genialny thriller, który przyszło mi czytać. Jestem zszokowana tą książką. Na początku ta historia wydaje się normalna. Losy dwóch kobiet, które w ten sam dzień obchodzą urodziny i przez przypadek na siebie wpadają – nic specjalnego. Jednak z czasem, gdy kobiety bardziej się poznają i nagrywają wspólnie podcast, atmosfera staje się jakaś taka… dziwna. Josie opowiada wiele interesujących i momentami mrocznych rzeczy, lecz Alix nie wie, czy może jej do końca wierzyć. Czytając tę książkę, sama nie wiedziałam, które z tych rzeczy mogą być prawdą, a które kłamstwem. Autorka świetnie manipuluje myślami czytelnika. Dałam się ponieść tej opowieści i aż do samego końca czułam napięcie oraz ciarki. Powiedzieć, że ta książka wciąga, to jak nic nie powiedzieć.
Cała ta opowieść jest napisana bardzo specyficznie, ale gdy już załapiecie, o co chodzi, to się od niej nie oderwiecie. Rozdziały napisane są z perspektywy dwóch głównych bohaterek Alex i Josie, ale pojawiają się również fragmenty sugerujące, że odtwarzany jest serial na Netflixie „Hej, urodzinowa bliźniaczko!”, który przedstawia dramatyczne losy jednej z kobiet. Oczywiście wszystko skonstruowane jest tak, żebyśmy dopiero w punkcie kulminacyjnym poznali prawdę. Czy rzeczywiście była to cała prawda?
Miałam pewne domysły, jak może się potoczyć fabuła. Zwłaszcza że w pewnym momencie aż wyczuwałam obłęd od jednej z postaci, ale to, jak skończyła się książka przeszło moje wszelkie ocz...