Lisa Jevell znana jest z thrillerów takich jak: „Idealna rodzina” czy „Niewidzialna rodzina”. Tym razem spod jej pióra wyszedł świetnie napisany thriller „Noc, w której zniknęła”.
Cała akcja rozpoczyna się od krótkiej wiadomości znalezionej na płocie „KUP TUTAJ”. Sophie postanowiła podążać za przekazem i trafiła na sprawę zaginionych nastolatków: Zacha i Tallulah, którzy mieszkali u Kim i mają rocznego synka. Jedyne co udało się ustalić autorce kryminałów, to fakt, że młoda para była w Upfield Common. Co się stało w Mrocznym Domu? I po co w ogóle dwójka zakochanych udała się w takie miejsce?
Matka Tallula próbuje odnaleźć młodych, ale nie trafia na żaden trop. Nikt jej córki nie widział i jej narzeczonego. Jakby rozpłynęli się w powietrzu.
Sophie odnajduje zakopane w ziemi pudełko. Co znajduje się w nim? I czy to coś co znajduje w nim przybliża ją chociaż trochę do rozwiązania zagadki tajemniczego zniknięcia nastolatków?
Ksiązka od pierwszych stron wywołała we mnie napięcie i nutkę strachu. Wraz z Kim przeżywałam stratę córki. Ten strach, który przeżywa matka, gdy nie wie gdzie jest i co się stało jej dziecku. Czy jeszcze w ogóle zobaczy Tallulah? Strach również o wnuczka, który został pod jej opieką. Co z nim będzie dalej i czy kiedykolwiek zobaczy swoich rodziców?
Thriller posiada wszystkie cechy charakterystyczne dla tego gatunku. Tajemniczość, napięcie, które nie opusz...