Marta

Ela Downarowicz
9.6 /10
Ocena 9.6 na 10 możliwych
Na podstawie 12 ocen kanapowiczów
Marta
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
9.6 /10
Ocena 9.6 na 10 możliwych
Na podstawie 12 ocen kanapowiczów

Opis

Marta Łuczyńska, na pozór szczęśliwa matka dwóch nastoletnich córek, zostaje aresztowana pod zarzutem usiłowania zabójstwa swojego męża. Skrywana przez wiele lat tajemnica nagle wychodzi na światło dzienne – emerytowany policjant od chwili złożenia przysięgi małżeńskiej znęcał się nad Martą psychicznie i fizycznie. Nikomu o tym nie powiedziała, nawet grupie najbliższych przyjaciółek, aż wreszcie doszło do tragedii.

Marta trafia do celi wraz z Danutą, Elwirą i Agnes. Każda z nich niesie ze sobą bagaż własnych traumatycznych doświadczeń, które wpłyną na przemianę Marty i dodadzą jej sił w starciu z prokurator Marleną Fabiańską. Adwokat Marty robi wszystko, by udowodnić, że działania jego klientki były podyktowane obroną konieczną, ale czy wychodzące na jaw podczas przesłuchań kolejne fakty nie podważą zamysłu Piotra Muszyńskiego? Jaki udział w całej sprawie ma Adam i jakie relacje wiązały go z aresztowaną? Czy Marta wyjdzie na wolność i nadal będzie wychowywać córki już bez męża tyrana? Na te pytania znajdziecie odpowiedzi w najnowszej, pełnej emocji powieści Eli Downarowicz.

Wydanie 1
Data wydania: 2024-08-13
ISBN: 978-83-8293-206-5, 9788382932065
Wydawnictwo: Videograf
Stron: 328
dodana przez: Vernau

Autor

Ela Downarowicz Ela Downarowicz, od ponad 10 lat pracownik Regionalnego Centrum Kultury, organizatorka koncertów charytatywnych, kobieta wielu pasji. Wśród nich znalazła się także pasja do pisania. Jej efektem jest pierwsza książka „Aleksandra”.

Pozostałe książki:

Cecylia Celina Marta Ela Monika Aleksandra
Wszystkie książki Ela Downarowicz

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

"Marta"

21.08.2024

“Bo czy nie jest tak, że najczęściej i najbardziej ranimy osoby nam najbliższe? Tylko jak długo one będą to znosić i czy wszystko z czasem nam wybaczą?” Marta Łuczyńska, jest mamą dwóch córek, żoną byłego policjanta, ma pracę, którą lubi i dla większości ludzi jest kobietą szczęśliwą, rozpieszczaną przez męża. A jak jest naprawdę? Co dzieje się z... Recenzja książki Marta

Czy domowego "kata" można unicestwić?

9.09.2024

Od dzisiaj muszę zrobić miejsce w domowej biblioteczce na dzieła Ela Downarowicz. Przyznaję, autorka zaskoczyła mnie powagą fabuły, tematyką i kreacją bohaterów. Autorka skradła moje serce, dotknęła bardzo wrażliwych nut i sprawiła, że lektura na długo pozostanie w moich myślach, zwłaszcza jej główna bohaterka … Marta Łuczyńska wiedzie szczęśliwe... Recenzja książki Marta

Pozory mylą

24.08.2024

*współpraca reklamowa z wydawnictwem Videograf S.A.* Było to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, dlatego też nie miałam oczekiwań co do tej książki, po przeczytaniu opisu wydawało mi się, że będzie to ciekawa historia i wcale się nie pomyliłam. To książka obyczajowa opowiadająca o kontrowersyjnym i spychanym na dalszy plan temacie przemocy ... Recenzja książki Marta

Marta - recenzja

3.09.2024

"Marta" to poruszająca powieść, która ukazuje dramatyczną historię Marty Łuczyńskiej – kobiety, która przez lata była ofiarą przemocy domowej. Na pozór szczęśliwa matka dwóch córek i żona emerytowanego policjanta, skrywa mroczny sekret, który w końcu wychodzi na światło dzienne. Marta zostaje aresztowana pod zarzutem usiłowania zabójstwa swojego m... Recenzja książki Marta

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@czytam_book
2024-09-22
10 /10
Przeczytane

Dziś wpadam do Was z recenzją książki Eli Downarowicz pod tytułem „Marta”, wydawnictwo Videograf. Bardzo lubię książki autorki i chętnie po nie sięgam, i teraz również się nie zawiodłam.
Tym razem poznajemy Martę, jako młodą kobietę, która poszukuje szczęścia, a później żonę i matkę, która dla dobra dzieci jest wstanie zrobić wszystko, nawet poświęć siebie. Ale czy na pewno tak było? Autorka w książce porusza temat przemocy rodzinnej, agresji stosowanej przeciwko żonie. Z pozoru dla otoczenia i swoich córek wspaniały oraz przykładny mąż, który jest troskliwy. A w domu poza oczami otoczenia jest tyranem, bije aby nie było widać, znęca się psychicznie. Ale czy na pewno bliskie otoczenie, sąsiedzi nic nie słyszeli? Nic nie widzieli? Myślę, że wiedzieli tylko łatwiej jest odwrócić głowę. Autorka pokazuje, że tak naprawdę osoba, która jest w związku z przemocą sama musi podjąć decyzję o odejściu, niestety nie zawsze jest ona łatwa, gdyż osoba zastraszona, bita jest pod dużym wpływem oprawcy i boi się o siebie oraz o dzieci. A z czasem przemoc zarówno psychiczna, jak i fizyczna się nasila, aż może doprowadzić do tragedii w czterech ścianach. Mając wsparcie bliskich oraz przyjaciół na pewno jest łatwiej zrobić ten krok. Autorka oprócz przemocy porusza jeszcze kilka ważnych tematów, ale ja nie chce Wam za dużo zdradzić, aby nie robić tu spojlera.
W życiu Marty zaczyna się zmieniać, gdy przez przypadkowe spotkanie w życiu kobiety pojawia się Adam.
Og...

× 2 | link |
@wiem77
2024-10-09
10 /10
Przeczytane

Nie ukrywam, że lubię otaczać się słowem. Słowem, któremu bliżej do prawdy, niż fikcji. A Ela Downarowicz, jak mało kto potrafi zamknąć takie właśnie historie w ramy okładki książki.

Marta Łuczyńska, kobieta, która śmiało mogłaby być naszą sąsiadką. Matka dwójki dzieci, żona policjanta i przyjaciółka, brzmi normalnie, znajomo. Nic bardziej mylnego. To nie sielanka, to tylko „tytuły”, które pozwoliły wpisać się Marcie w obraz wzorcowego obrazu życia rodziny. Kiedy jednak kobieta zostaje aresztowana pod zarzutem usiłowania zabójstwa swojego męża Sławomira, tak skrzętnie skrywana przez lata tajemnica wychodzi na światło dzienne.

Coraz częściej zastanawiam się, czy ślubowanie małżonków „na dobre i na złe”, nie powinno mieć oznaczenia *, a w przypisach nie powinno być zapisane jakieś słowo bezpieczeństwa?
Czy, to, co się dzieje się za zamkniętymi drzwiami, powinno za nimi zostać? Czy wbudowany w nie judasz, nie powinien działać w obie strony, by w razie potrzeby choćby wścibskie oko sąsiadki mogło zerknąć do wewnątrz „domowego ogniska”? Codzienność Marty nie otulała. Nie jest czymś, o czym może opowiadać swoim przyjaciółkom podczas spotkania w kawiarni. Przyjęła formę ciernia, który przy choćby najmniejszej próbie poruszenia się, uszkadzał jej ciało. Kawałek po kawałku. Marta doskonale odgrywała role układnej żony, mamy i pani domu. Powiem Wam, że mogłaby dostać za nie niejedną nagrodę, a one ustawione na regale prezentowałyby się imponująco. Nie zdziwię...

| link |
@ladysybilla81
2024-08-30
Przeczytane

Ostatnio sięgając po kolejną książkę do czytania w moje ręce wpadła "Marta" Eli Downarowicz. Kończąc historię Marty płakałam i to bardzo.
Marta to piękna kobieta, matka dwóch córek i żona. Na pozór wydaje się być szczęśliwa i tak właśnie wszyscy myślą. Jednak to tylko zasłona. Pewnego dnia Marta zostaje aresztowana za usiłowanie zabójstwa swojego męża Sławka. Jej mąż, emerytowany policjant znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie, a ona nigdy nikomu tego nie zgłosiła. Wszystkie dowody zebrane przez prokuraturę świadczą o winie kobiety. Marta trafia do celi gdzie poznaje historię swoich współlokatorek. Łączy je nić porozumienia i swego rodzaju przyjaźń, która pomaga przetrwać trudne dni z dala od swoich dzieci. Adwokat kobiety próbuje za wszelką cenę udowodnić jej niewinność. Czy mu się to uda i Marta odzyska swoje córki?
"Zresztą, czymże jest miłość, jak nie chwilowym zauroczeniem? Codzienność potrafi zniszczyć wzniosłość towarzyszącą ulotności chwili. Dziś każdy pocałunek doda nam skrzydeł, jutro przyniesie niewyobrażalne cierpienie"
Pierwsze co się nasuwa na myśl to po co kobieta jest z takim mężczyzną? Dlaczego godzi się na te wszystkie upokorzenia? Zawsze się mówi ja bym na to nie pozwoliła ale to się tylko nam wydaje. Uderzy raz? To na pewno wypadek, nie zrobi tego, on mnie kocha, to ojciec moich dzieci... Później przychodzą kolejne razy i czasem gdy przychodzi otrzeźwienie jest już za późno, dochodzi do tragedii. Kobieta często nie ma gdzie iść, nie w...

| link |
@kama.1979
2024-09-13
10 /10

📖 Recenzja 📖
🍁"Marta"@eladownarowicz
⭐ Współpraca barterowa @videograf.sa ⭐

Jak to się stało, że ja wcześniej nie poznałam pióra autorki nie mam pojęcia 😉 ale pewne już jest, że wszystkie tytułowe imiona niebawem zamieszkają ze mną 😉

Marta to główna bohaterka powieści. Na pozór szczęśliwa żona i matka dwóch dziewczynek. Niestety to tylko pozory. W małżeństwie Marty nie ma sielanki,a mąż okazał się tyranem, który znęca się psychicznie i fizycznie nad kobietą. Do momentu aż w domu dochodzi do tragedii,a kobieta zostaje aresztowana pod zarzutem usiłowania zabójstwa męża. W celi więziennej trafia na trzy kobiety z podobnym bagażem życiowym,a ich doświadczenia i pomoc dodadzą Marcie sił w starciu z panią prokurator i w walce o siebie.
Jak potoczy się sprawa Marty i czy uda Jej się wywalczyć wolność?

No powiem szczerze, że nie spodziewałam się czegoś takiego. Sądziłam, że dostanę obyczajówke jakich wiele,a dostałam bardzo emocjonalną podróż.
Autorka poprzez historię Marty porusza kilka trudnych, ale jakże ważnych tematów. Między innymi przemoc w małżeństwie oraz to, że osoby dotknięte przemocą wstydzą się i boją o tym mówić czasami nawet najbliższym osobom w swoim otoczeniu. Jednak stwarzanie pozorów może doprowadzić niekiedy do tragedii. Na kartach powieści pokazana jest również prawdziwa, długoletnia przyjaźń i miłość nie tylko ta zaborcza, ale również ta o którą warto walczyć.
Dla mnie jest to wspaniała książka, napisana lekkim...

| link |
@izuu_i_ksiazki
2024-09-03
10 /10
Przeczytane

Marta" współpraca reklamowa @videograf.sa

Pióro Pani @eladownarowicz zawsze wzbudza we mnie emocje, ale tym razem czułam sie zaskoczona! ! Ta pozycja jest najmocniejszą i najbardziej brutalną spośród jej książek, a co za tym idzie, mi podobało się jeszcze bardziej.

Zapadająca w pamięć, oburzająca, tajemnicza- taka jest historia Marty Łuczyńskiej skazanej za usiłowanie zabójstwa męża, tyrana, byłego policjanta. Czytając tę powieść miałam w głowie tysiac myśli, ale głównymi było współczucie do głównej bohaterki i nienawiść do jej męża.

Autorka fajnie nakreśliła życiorysy bohaterek drugoplanowych i pokazała co przyczyniło się do tego, że spotkały się razem z Martą w jednej z więziennych cel. Wszystko to złożyło się na arcyciekawą historię, której poznanie zajęło mi jeden dzień!

Pani Ela zawsze porusza w swoich powieściach czułe struny, dotyka ważnych, społecznych tematów, więc jej książki, to nie tylko rozrywka, ale też skłonienie do refleksji. Polecam!

| link |
@aneta5janiec12
2024-10-02
10 /10
Przeczytane
KD
@kd.mybooknow
2024-09-13
10 /10
@malgosialegn
2024-09-09
10 /10
Przeczytane
@tomzynskak
2024-09-04
9 /10
@zaczytana.archiwistka
2024-09-03
9 /10
@zksiazkaprzykawie
2024-08-31
9 /10
@olilovesbooks2
2024-08-24
8 /10
Przeczytane 08.2024
@tatiaszaaleksiej
2024-08-21
10 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

Pozwól mi odejść. Pozwól mi na ostatnie chwile zamieszkać w hospicjum. Zapamiętaj mnie pełną życia, a nie bezsilności. Zdejmij ze mnie obowiązek bycia silną, bo ja już nie noszę w sobie mocy ani woli do walki.
Jej śmierć nie ma nic wspólnego z wolą i tempem życia, a tego jej odmówić nie można. Gdybyś wiedziała, ile niesamowitych rzeczy zrobiła, by skorzystać z dobroci tego świata.
Mówię ci o niej nie po to, by przy tobie powspominać miłość mego życia, bo mam z kim to robić, ale po to, byś przewartościowała swoje priorytety.
Zaczynam czuć się jak w matriksie. Nie dość, że nie przyswajam twojej argumentacji, to także moje zachowanie pozostawia wiele do życzenia. Nie poznaje siebie, swoich odzywek, i tego, że wypracowane zasady nagle straciły na znaczeniu.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl