Marta recenzja

"Marta"

Autor: @tatiaszaaleksiej ·2 minuty
2024-08-21
Skomentuj
13 Polubień
“Bo czy nie jest tak, że najczęściej i najbardziej ranimy osoby nam najbliższe? Tylko jak długo one będą to znosić i czy wszystko z czasem nam wybaczą?”

Marta Łuczyńska, jest mamą dwóch córek, żoną byłego policjanta, ma pracę, którą lubi i dla większości ludzi jest kobietą szczęśliwą, rozpieszczaną przez męża. A jak jest naprawdę? Co dzieje się za zamkniętymi drzwiami w tej rodzinie? Dochodzi do tragedii, Marta wzywa pogotowie do rannego męża, przyznała się, że zabiła. Zostaje aresztowana, niebawem zaatakowana potokiem słów przez panią prokurator, która od razu feruje wyrok - winna. Zszokowana, prawie bezwolna kobieta trafia do jednej celi z Danutą, Elwirą i Agnes. Każda z osadzonych ma swoją trudną, bolesną przeszłość i nie są bez winy. Między kobietami nawiązuje się nić sympatii, stopniowo zaczynają się wspierać. Adwokat Marty robi wszystko by przedstawić dokonany czyn jako obronę konieczną. Kim dla Marty jest Adam? Na jaw zaczyna wychodzić przerażająca prawda…

Gdy dochodzi do tragedii, zaczynają otwierać się oczy. Akcja powieści toczy się swoim rytmem i intryguje. Fabuła ciekawie poprowadzona, dopracowana w każdym szczególe niesie ogromne, sprzeczne emocje. Czuć realizm opowiedzianej historii. Z wnikliwością i empatią Pani Elżbieta ukazuje wewnętrzne boje, zmagania, porywy serca, jakie są udziałem naszych bohaterów. A ci rewelacyjnie ukazani, to zwykli ludzie, jakich mijamy w naszej codzienności, pełni wad i zalet, muszą się zmierzyć z przeciwnościami, jakie niesie im życie. Marta skradła moje serce od razu, to inteligentna, silna, stłamszona, zaszczuta młoda kobieta. Sławek, były policjant, pana i władca, znęca się fizycznie i psychicznie nad żoną, jak twierdzi swoją własnością. I Adam poznany przypadkowo mężczyzna, który w trudną codzienność Marty wlał trochę ciepła i nadziei. Z ciekawością i niemałym zainteresowaniem śledziłam losy ich wszystkich.

Dlaczego Marta przez lata milczała, dlaczego znosiła razy fizyczne i psychiczne? Taka łatwo oceniać, wtrącać swoje trzy grosze. Tak trudno zainterweniować gdy tego wymaga sytuacja. Marta z ufnością weszła w związek małżeński, nie zważała na słowa krytyki rzucane przez przyjaciółki pod adresem Sławka. Wierzyła, że będzie szczęśliwa. Już w pierwszych godzinach po ślubie poznała, czym jest zazdrość męża i odczuła jej konsekwencje. Potem już było tylko gorzej, coraz gorzej. Agresja przybierająca na sile, spadające razy, które nie pozostawiają śladu, raniące, krzywdzące słowa, stopniowe przystosowanie się, uległość, bezsilność, poczucie beznadziei, rezygnacja. Umiejętnie stwarzane pozory, udawanie przed innymi, wystudiowany, przyklejony uśmiech. Trudne relacje rodzinne, ich wpływ na dalsze życie, powielane wzorce. Pobyt w więzieniu, który zmienia, uzyskane wsparcie toruje drogę ku lepszemu. Bezgraniczna miłość do dzieci.

Czy można wybaczyć oprawcy, ale przede wszystkim sobie?

Niespokojna, trudna, bolesna, życiowa historia. Utraconych złych dni nic nam nie wróci. Ukazuje, że zawsze i wszędzie warto walczyć o siebie, szukać pomocy i wsparcia. Nadzieja jest zawsze. Czytajcie, z całego serca polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-21
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Marta
Marta
Ela Downarowicz
9.6/10

Marta Łuczyńska, na pozór szczęśliwa matka dwóch nastoletnich córek, zostaje aresztowana pod zarzutem usiłowania zabójstwa swojego męża. Skrywana przez wiele lat tajemnica nagle wychodzi na światło d...

Komentarze
Marta
Marta
Ela Downarowicz
9.6/10
Marta Łuczyńska, na pozór szczęśliwa matka dwóch nastoletnich córek, zostaje aresztowana pod zarzutem usiłowania zabójstwa swojego męża. Skrywana przez wiele lat tajemnica nagle wychodzi na światło d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Marta” to moje kolejne spotkanie z twórczością Eli Downarowicz i na pewno nie ostatnie! Poprzednie jej książki pochłonęłam w ciągu dnia i tak też było z tą! Uwielbiam styl pisarski autorki, zakochał...

@aneta5janiec12 @aneta5janiec12

Hejka, Książkowe Iskierki! 🔥 📸 #współpracareklamowa Kochane Książkowe Iskierki to było moje pierwsze spotkanie z piórem Eli Downarowicz i już teraz mogę wam powiedzieć, że nie ostatnie. Historia Mart...

KD
@kd.mybooknow

Pozostałe recenzje @tatiaszaaleksiej

Miliarder
"Miliarder"

“Kłam wiarygodnie. Mieszaj prawdę z kłamstwami, aż w końcu nikt nie będzie wiedział, jakie są fakty”. Georg Bromarck, jest bardzo bogatym człowiekiem, stworzył w...

Recenzja książki Miliarder
Wnuczka Fabergé
" Wnuczka Fabergé"

“Konwenanse i sztuczna prawda, które zamiast porządkować życie, tylko je utrudniają”. Lato 1902 roku, kolejny raz carska rodzina oczekuje narodzin następcy tronu. Cesar...

Recenzja książki Wnuczka Fabergé

Nowe recenzje

Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Wędrując przez Dolinę Stokrotek
@rainestrella95:

Kroniki Skrzatów – część III: Dolina Stokrotek to książka, która wciąga od pierwszej strony. Po raz kolejny przenosimy ...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Wciągnęło mnie bez reszty!
@rainestrella95:

Tytuł recenzji: Ta książka przeniosła mnie do innego świata... Twórczość autorów, którzy tworzą pełne magii, nieoczywi...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Kroniki skrzatów. Część I: Marbella
Wszystko, co najmniejsze, skrywa największe taj...
@rainestrella95:

Pierwsze, co przyciąga wzrok, to cudowna okładka, która wręcz zaprasza do świata magicznych stworzeń. Utrzymana w ciepł...

Recenzja książki Kroniki skrzatów. Część I: Marbella
© 2007 - 2025 nakanapie.pl