Gerogia ma nadzieje, że idąc na studia, zazna w końcu pierwszej miłości, pierwszy raz się pocałuje, być może będzie miała swój pierwszy raz. Zauważa, że pod tym względem jest inna. Kiedy jej starania nie przynoszą pożądanych skutków, poznaje takie pojęcia jak aseksualność i aromantyczność. Dziewczyna czuje się jeszcze bardziej zagubiona. Jak sobie poradzi z nową rzeczywistością?
To była naprawdę bardzo dobra lektura, którą z przyjemnością sobie dawkowałam. Autorka świetnie podeszła do tematu aseksualności i aromantyczności. Nie ukrywam, że ja sama pierwszy raz się spotkałam z tymi pojęciami. Wracając jednak do głównej bohaterki, Autorka bardzo dobrze przedstawiła nam to, co się działo w głowie dziewczyny. Jej wątpliwości, przemyślenia, frustracja – to wszystko można było naprawdę poczuć. Śledzimy losy Georgii oraz drogę odkrywania prawdy o sobie.
I tak naprawdę nie tylko jej, bowiem jej przyjaciele również zmagają się ze swoimi problemami. Ich relacje, mam tutaj na myśli Pip i Jasona, są bardzo głębokie. Są prawdziwymi przyjaciółmi. Pojawia się jeszcze Rooney, na której w pewnym sensie na początku Georgia chce się wzorować. Zazdrości jej zachowania i tego, co przeżywa. Z czasem rozumiemy, co się kryje za takim, a nie innym zachowaniem dziewczyny.
W tej historii nie brakuje potknięć, czy błędów, które zdarzają się nastolatkom, czy młodym dorosłym. Pytanie tylko, czy zrozumieją to, co zrobili? Czy wyciągną wnioski...