Naprawdę nazywał się Jeremiah Cross. Oto jego niezwykła historia...
Rok 1863. Konfederacka rebelia jest w ciągłym natarciu i, wygląda na to, nic nie stanie już na przeszkodzie generałowi Lee, by wywalczyć dla Południa upragnioną niepodległość. Tymczasem gdzieś w Georgii pojawia się czarnoskóry szaleniec, podający się za Boga. Bez trudu zyskuje poparcie uciśnionych niewolników i wraz z nimi pragnie zrealizować swój plan podbicia Południa. Powstrzymać go może tylko legendarny bohater Konfederacji - Jeremiah Cross.
To znaczy mógłby, ale plotki coraz częściej głoszą, że przebywa w niewoli.