Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu

Adam Bigaj, Jakub Ćwiek
7.8 /10
Ocena 7.8 na 10 możliwych
Na podstawie 17 ocen kanapowiczów
Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.8 /10
Ocena 7.8 na 10 możliwych
Na podstawie 17 ocen kanapowiczów

Opis

Psy rzadko bywają dobre albo złe. Najczęściej są takie, jak zostaną wychowane. Historia spisana przez Jakuba Ćwieka to zapis przeszło trzydziestoletniej służby policyjnej podinspektora Adama Bigaja (ps. „Księciunio”), w latach 90. kierownika sekcji zabójstw na wrocławskim starym mieście, a następnie wieloletniego naczelnika wydziału kryminalnego posterunku na Rakowcu, przez wrocławian zwanego Trójkątem Bermudzkim. To także okazja do opowiedzenia o tym, jak na co dzień wyglądała mundurowa „psia służba”: współpraca szeregowych milicjantów ze Służbą Bezpieczeństwa i z przedstawicielami Kościoła, zabezpieczanie kolejnych papieskich pielgrzymek, walka z przestępczością zorganizowaną, powodzią i dopalaczami. Wielkie, medialne sprawy, o których słyszała cała Polska, są tu pokazane z zupełnie innej perspektywy. To także opowieść o nieustannych zmaganiach policji z jej największym wrogiem – samą sobą. O tym, jak na codzienną służbę wpływają roszady polityczne, jakie są długofalowe skutki postępującej korupcji, nepotyzmu i podporządkowania działań słupkom statystycznym. Przede wszystkim jednak to książka o funkcjonariuszach. O nieoczywistych przyjaźniach rodzących się w zaskakujących sytuacjach, cenie, jaką płaci się za bycie dobrym gliną, trudnych wyborach osobistych i próbie budowania życia rodzinnego na chwiejnej podstawie, usypanej z telefonów o dowolnej porze, włamów i trupów.
Data wydania: 2018-10-17
ISBN: 978-83-65973-89-4, 9788365973894
Wydawnictwo: Marginesy
Kategoria: Reportaż
Stron: 416

Autor

Adam Bigaj Adam Bigaj
Urodzony w 1958 roku w Polsce (Wrocław)
Adam Bigaj - wrocławianin z urodzenia i wyboru. Podinspektor Policji w stanie spoczynku. Swoją służbę rozpoczął w MO na Komendzie Wrocław–Fabryczna. Przez prawie cztery dekady oglądał najciemniejszą stronę miasta i był w samym sercu spraw, którymi ż...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Prawda - niczym najlepszy serial kryminalny.

12.01.2021

Wszyscy zdajemy sobie sprawę jak trudna i niebezpieczna jest praca w policji, ilu wymaga poświęceń i zszarganych nerwów. Wyobraźcie sobie jednak, że policjanci w równej mierze co z przestępczością walczyć muszą z "państwem", "stołkami", chorym systemem i biurokracją. Że muszą nieustannie dbać o statystyki, przecinki i wykresy, wielokrotnie na bok ... Recenzja książki Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu

Bezpański

5.11.2020

Jest to może nie tyle spowiedź, co zwierzenia i historie odpowiedziane przez podinspektora policji w stanie spoczynku. Tytułowy „Bezpański pies”, pseudonim „Księciunio”, wrocławianin który postanowił wstąpić do milicji, mimo iż wiązało się to ze stratą w oczach wielu kolegów i znajomych. Za pośrednictwem Jakuba Ćwieka, Adam Bigaj opowiada historię... Recenzja książki Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu

@Miss_inzynier@Miss_inzynier

Pieski los

31.10.2019

Nie sięgam często po książki oparte na faktach, bo często są one dla mnie nudne. Tak samo z wywiadami-rzekami. Jednak stwierdziłam, że zaryzykuję i zabrałam się za „Bezpańskiego”. I nie żałuję, bo książka mnie mile zaskoczyła. Autorami książki są Jakub Ćwiek oraz Adam Bigaj. Właśnie przebieg kariery tego drugiego poznajemy na kartkach „Ballady o ... Recenzja książki Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu

@arcytwory@arcytwory

Psie życie?

31.01.2019

Są takie zawody, które wzbudzają silne emocje. Zawody, w których to człowiek ma służyć człowiekowi. Kulisy pracy lekarzy, pielegniarek czy policjantów rozpalają umysły tysięcy Polaków, o czym świadczy popularność książek dotyczących ich fachu. Na fali tego zainteresowania siegnełam po powieść, a bardziej opowieść Adama Bigaja o jego trzydziestolet... Recenzja książki Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

PA
@patcyr
2018-11-26
5 /10

„Na początku mojej drogi wszystko mi mówiło, ze powinienem zostać przestępcą, a ja wybrałem psią służbę. I nie jestem przekonany, czy był to dobry wybór.”

„Bezpański” to do bólu szczera spowiedź gliniarza – Adama Bigaja, ps. „Księciunio - z jego służby i życia zawodowego. Zaczynając książkę byłam niezwykle pozytywnie nastawiona, niestety kończę ją z lekkim zawodem… A dlaczego? Zaraz Wam opowiem…
„Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu” na początku zapowiada się niezwykle dziarsko i ciekawie. Książka to swego rodzaju pamiętnik, który rozpoczyna się w momencie przyjęcia do służb we wrocławskiej milicji i pokazuje czterdziestoletnią służbę policjanta w „firmie” o bardzo barwnej historii. Jeżeli szukasz książki, która zobrazuje Ci jak wygląda praca w policji to zdecydowanie świetnie trafiłeś! Jeżeli jednak szukasz smaczków i niuansów z życia mundurowych – to niestety nie dowiesz się z tej książki nic poza tym co już od dawna wiadomo i co krąży po portalach plotkarskich. Niewątpliwie historia „Księciunia” umacnia negatywny stereotyp policjanta jako człowieka naginającego przepisy, wulgarnego, niewiernego i zalewającego smutki w kieliszku wódki.
Bigaj w swej historii porusza również kwestię współpracy milicji z SB, przedstawicielami Kościoła, obstawą Papieża, korupcji i nepotyzmie. Dodatkowo Bigaj pokazuje jak zmieniło się środowisko policyjne po upadku komunizmu, jak walczą polskie służby z przestępczością, narkotykami, dopalaczami, sutenerstwem i innymi przestęps...

× 3 | link |
CZ
@czytamjakchce
2018-12-30
10 /10

Autorem a zarazem bohaterem książki jest Adam Bigaj, który przez przeszło trzydzieści lat służył w szeregach milicji, a następnie policji. Pełnił on ważne funkcje we wrocławskiej policji - był kierownikiem sekcji zabójstw oraz naczelnikiem Wydziału Kryminalnego w Trójkącie Bermudzkim. W książce podinspektor "Księciunio" opowiada życie codzienne na komendzie, jak również to co działo się po godzinach. Przy czytaniu, nie raz zadawałam sobie pytanie, czy po godzinach można w ogóle stać się "normalnym człowiekiem". Jak dla mnie policjantem jest się cały czas i nie da się wyjść z zadanej roli po godzinach. Autor w sposób humorystyczny opisuje różne przesłuchania, które przeprowadzał. Pokazywało to jak niejednokrotnie trzeba było trzymać nerwy na wodzy i wykazać się nie lada sprytem, aby coś z podejrzanych "wyciągnąć". Opisana również była powódź z 1997 roku, kiedy to prawie cały Wrocław utonął pod wodą. a policjanci zainteresowali się w pomoc osobom poszkodowanym. Cała akcja bardzo dokładnie została opisana w książce, łącznie z problemami, które szczególnie policjantom cały czas towarzyszą.

Anegdoty, które autor zamieszcza są bardzo często zabawne, a sama przy czytaniu nie raz nie potrafiłam ukryć uśmiechu. Niestety po głębszym zastanowieniu, anegdoty miały ukryć to co najgorsze. Bo wbrew pozorom wcale nie jest to wesoła i przyjemna książka. Pokazuje ona ciągłą walkę z samym sobą i z nieubłaganą statystyką, która na komendzie była najważniejsza. Nie liczyła się ważność sp...

× 3 | link |
@zarwananoc
@zarwananoc
2019-01-01
8 /10

"Psie imiona rzadko są dowodem uznania, zwykle biorą się z przypadku, z gadania w przerwach, a potem przyklejają się niczym mokry strzępek gazety do podeszwy buta."

"Ballada o byłym gliniarzu" mówiła do mnie odkąd zobaczyłam zapowiedzi. Pierwsze co zwróciło moją uwagę to dwójka nietypowych autorów. Jakuba Ćwieka zawsze kojarzyłam z fantasy a Adama Bigaja z policją, więc patrząc na książkę tym bardziej byłam zaskoczona. Reasumując, odpowiedni człowiek do napisania książki oraz odpowiedni człowiek do jej opowiedzenia.
Zaczynając od początku, książka zapoznaje nas z ponad trzydziestoletnią służbą Adama Bigaja, która zaczyna się od milicjanta, przez kierownika sekcji zabójstw, kończąc na naczelniku wydziału kryminalnego. Czytając poznajemy tą złą jak i tą dobrą stronę policji, więc po lekturze moje postrzeganie w niektórych sprawach zmieniło się. Były chwile gdzie nie mogłam uwierzyć, że niektóre rzeczy dzieją się na świecie, a w innych śmiałam się w głos. Oczywiście tutaj należy pogratulować Ćwiekowi, który swoim stylem pisania wciągnął mnie do książki i nie pozwolił wyjść.
"Bezpański" przedstawia nam codzienne życie funkcjonariuszy, którzy mają pod górkę nie tylko z przestępcami, lecz także z "ludźmi nad nimi". Drobne przestępstwa, kradzież, zabójstwo, pilnowanie papieża, niecodzienne przesłuchanie, powódź czy pobicie, kto wie co spotka Cię kolejnego dnia. Z tego wszystkiego możesz także przesiedzieć cały dzień przy biurku z stosem papierów, trzeźwiącym kolegą...

× 2 | link |
@Pani_Ka
@Pani_Ka
2019-01-24
8 /10

Nie lubimy służb. Wprawdzie "za mundurem panny sznurem" ale niekoniecznie we współczesnej Polsce. Szczególnie za niebieskim. I tym z pamiętanym przeze mnie, nadal zgrzytającym w zębach piachem historii, napisem milicja, jak i tym z policyjnymi, bardziej współczesnymi oznaczeniami. Jakub Ćwiek, dzięki lekkości pióra, otwarciu na prawdę podaną z innej strony oraz umiejętność snucia opowieści na bazie... opowieści, powoduje, że zamknięte w "Bezpańskim" życie zawodowe (i nie tylko) Adama Bigaja - zasłużonej postaci wrocławskiej milicji i policji, bardziej nas przyciąga niż odpycha, bardziej interesuje niż kreuje w głowie inwektywy.

Człowiek, który całe życie związał ze służbą, postanowił już po wymuszonym zmianami politycznymi zakończeniu pracy, opowiedzieć o niej niczym o wielkiej przygodzie ale i przyczynku wielu przemyśleń. I postanowił uczynić to w formie spisanej "Ballady o byłym gliniarzu". Jakub Ćwiek, jak zwykle zapewniający niezwykłą lekkość i przyjemność czytania, był najlepszym z wyborów. To on uczynił z owego para pamiętnika książkę zbierającą niemal same pochlebne opinie.
Bo można o policjancie pisać jako o psie groźnym, wymagającym kagańca, krnąbrnym i niestałym w uczuciach, gryzącym rękę karmiącego, i można pisać o psie pracującym, służebnym, który w końcowym momencie życia jest jak ten wakacyjnie porzucony pies przy drodze, u sosny, sam - "Bezpański".

Adam Bigaj całe życie poświęcił pracy w organach mało lubianych, kiepsko opłacanych i regula...

× 1 | link |
AL
@AleksandraRK
2019-01-27
8 /10

Psy rzadko bywają dobre albo złe.
Najczęściej są takie, jak zostaną wychowane.

Każdy telefon był ważny. Każdy oznaczał konkretną sprawą z konkretną ofiarą i konkretnym sprawcą, którego nie zawsze udało się schwytać. Jednak oni próbowali, poświęcając nawet wolny czas, dłubiąc po godzinach w sprawie sprzed wielu dni, by tylko sprawiedliwości stało się zadość.

Milicjanci, policjanci, psy, strażnicy — różne ich nazywano na przestrzeni lat, a oni się nie zmieniali. Byli dobrzy i źli gliniarze. Komunistyczni milicjanci i demokratyczni policjanci. Groźne psy i odważni strażnicy. Różnie bywało, raz byli kochani, innym razem nienawidzeni. Aż w końcu wierne i posłuszne psy zostają pozbawione pana, a potem wyrzucone na ulicę, by stać się bezpańskimi.

Adam Bigaj (ps. Księciunio) jest narratorem oraz współtwórcą książki Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu, którą stworzył z pomocą znanego już autora Jakuba Ćwieka. Tym razem nie otrzymujemy od tego drugiego fantastycznej historii z udziałem bogów czy aniołów, lecz zapis ponad trzydziestoletniej służby wrocławskiego policjanta.

Po cyklu Kłamcy byłam dosyć nieprzychylne nastawiona do twórczości Ćwieka. Mimo to sięgnęłam po Bezpańskiego i zostałam miło zaskoczona. Nie wiedziałam, czego się spodziewać poza tym, że historia miała opowiedzieć o byłym funkcjonariuszu prawa. Dostałam zbiór opowieści i wydarzeń ze służby Adama Bigaja: od jego pracy milicjanta w komunistycznych czasach po przemianowanie się w ...

× 1 | link |
VE
@verrnaa
2019-01-08
8 /10

"- W Niebo też nie wierzę.
- Jakoś niespecjalnie przeszkadza mu to istnieć."

Książkę czyta się jak dobry kryminał z różnymi wątkami, które są przedstawione w różny sposób: jedne humorystycznie i zabawnie, inne z nutą grozy. Czytelnik się tutaj nie nudzi, książkę czyta się bardzo szybko. Historie opowiedziane przez Bigaja są wciągające i ciekawe oraz robią ogromne wrażenie. Oprócz opowieści o tym, jak wyglądała służba w policji, poznamy też słabości, oraz fakty z życia prywatnego policjantów, ich stosunek do kolegów, o wyborach, które musieli dokonywać. Książka to opowieść o policjantach od środka, to szczera opowieść o tym, co działo się i jak wyglądała służba, a wszystko przeplecione lekką ironią i anegdotami. Dzięki książce możemy przyjrzeć się historiom, które wydarzyły się naprawdę, a które wydają się mało prawdopodobne. W książce znajdziemy opowieści o drobnych rozbojach, pobiciach, włamaniach, których dokonywały dzieci, ale są tu też i morderstwa, kradzieże. Brakowało mi tylko historii o współmałżonkach i dzieciach policjantów, ale mimo tego książka zapiera dech w piersiach i wciąga.

"- Jesteś... aniołem?
- Pewnie - zakpił nieznajomy - tylko skrzydła zostawiłem w przedpokoju, by nie nabłocić."

czytampierwszy.pl

× 1 | link |
@Miss_inzynier
@Miss_inzynier
2019-01-31
8 /10
Przeczytane Moje zbiory z czytampierwszy Posiadam na półce

Jest to może nie tyle spowiedź, co zwierzenia i historie odpowiedziane przez podinspektora policji w stanie spoczynku. Tytułowy „Bezpański pies”, pseudonim „Księciunio”, wrocławianin który postanowił wstąpić do milicji, mimo iż wiązało się to ze stratą w oczach wielu kolegów i znajomych. Za pośrednictwem Jakuba Ćwieka, Adam Bigaj opowiada historię swojej służby od początku wejścia w struktury milicji, aż do momentu podjęcia decyzji o emeryturze w policji. Prawie czterdzieści lat służby i pełnienia obowiązków.

Daleko tej lekturze do idylli o policjantach i złodziejach. To prawdziwe historie z polskich ulic i komisariatów. O funkcjonariuszach, o ludziach, a nawet przyjaciołach. Gorzka prawda o psach, ucholach, o królowej Statystyce, podkradaniu sukcesów. Mundurowi po godzinach, gdzie wódka leje się litrami, jazda po pijaku, działania służbowe pod wpływem alkoholu, to codzienność w latach pracy naszego bohatera. Ale też psi węch, wieloletnie doświadczenie w sprawach kryminalnych i podejmowanie decyzji zgodnych z sumieniem. To sinusoida sukcesów, porażek, bezradności i absurdów.

Książkę czyta się jednym tchem. Momentami jest zabawna, kilka razy naprawdę śmiałam się nie tylko w duchu, ale głośno i szczerze. Tylko, że „Bezpański” to nie jest zabawna lektura. To smutne realia pracy w policji.

„Jeśli statystyka była nasza królową, biurokracja była jej siostrą, wtrącającą się wszędzie i domagającą nieustannej adoracji.”

Mimo, iż uważam, że to świet...

| link |
MA
@markowa
2021-08-08
7 /10
Przeczytane

Zbiór historii z pracy policjanta, ułożonych chronologicznie od czasów PRL-u. Przedstawione w sposób interesujący, czasem zabawny i bez wątpienia subiektywny, pozostawiający wrażenie, że autor się "wybiela" (choć nie wiem czy można mieć o to pretensję...). Dobrze napisane, zapewne za sprawą Pana Jakuba.

| link |
JA
@jado67
2024-07-21
7 /10
Przeczytane
HU
@huszcza1982
2021-07-23
8 /10
Przeczytane
@Vernau
2020-05-31
6 /10
Przeczytane Policjanci
@arcytwory
@arcytwory
2019-10-31
8 /10
@Bartek173
@Bartek173
2019-07-31
10 /10
GA
@garbos
2019-03-14
6 /10
Przeczytane
@WolneLitery
2019-01-23
8 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl