Kilka dni temu pisałam o pierwszej części, gdzie z wielką niecierpliwością czekałam aż sięgnę po tą kontynuację. Doczekałam się... i tak się zastanawiam... czy autor kończy, może już szykować tom III? Jestem totalnie usatysfakcjonowana tymi dwoma tomami, ale czuję jeszcze niedosyt i chcę więcej, bo w tym tomie nie tylko otrzymujemy odpowiedzi na liczne pytania, które zostały nam po części pierwszej, ale co chwilę dochodzą nowe. Szczególnie o losy potomka Sonii i postępów badań nad zaślepieniem...
Wyobraźnia została rozpalona do granic możliwości, z każda kolejną stroną podsuwa coraz mroczniejsze obrazy i podpowiada, że jakby nasz świat tak wyglądał, to mielibyśmy z lekka przechlapane...
Nadal trzymam się zdania, że pomysł na fabułę jest po prostu genialny, idealnie skrojony i poprowadzony. Nie będę opisywać fabuły, bo tyle się tu dzieje, że nie chciałbym pominąć czegoś istotnego, a tym bardziej zaspojlerować, coś, co sami chcielibyście odkryć.
Drugi tom bardzo nawiązuje do poprzednika i chcąc nie chcąc trzeba znać "Czas zaślepionych" by zrozumieć całą fabułę, poznać istotę zaślepienia, zrozumieć jego działanie, ale tak samo jak poprzednio krótkie rozdziały składają się w spójny i klarowny obraz przedstawionego świata.
Cała historia napisana została przystępnym językiem, z drobiazgowymi opisami realnie oddając bieg wydarzeń, pozwalając puścić czytelnikowi wodze wyobraźni, postawić się w miejscu bohaterów, niemal czując na samym sobie ich emocje, uczucia, p...