Czy konserwatysta może być masonem?Mało kto w Polsce słyszał o martynizmie, czyli o ezoterycznym wolnomularstwie rozwijającym się obok dobrze opisanych lóż antyklerykalnych i antyreligijnych. Loże tego kierunku działały we Francji, we Włoszech i po troszę w Niemczech. Była to masoneria mistyczna i antyklerykalna równocześnie. Martyniści stworzyli doktrynę konserwatyzmu ezoterycznego, wedle którego hierarchia polityczna miała odzwierciedlać dostęp do poznania tajemnych prawd o porządku świata. Głosili, że świat winien być pojmowany sakralnie, a władzę w nim sprawować winny mające dostęp do tajnej wiedzy elity. Obserwując świat współczesny widzimy, że demokracja staje się coraz większą fikcją, a światem rządzi elita złożona z bankierów, finansistów, udziałowców międzynarodowych korporacji, która rada byłaby odwołać się do starych zasad konserwatywnego elitaryzmu i hierarchii. Oto mamy elitę „mądrzejszych”, którym marzy się społeczeństwo kastowe, jak w Indiach. Co ciekawe, martyniści też swój wzrok kierowali ku kastowemu społeczeństwu Hindusów. Czy to jest tylko przypadek czy wyraz ponadczasowej tendencji?