Historia o kopciuszku (jakich dużo), z bogatym Greyem w tle, choć bez wyuzdanych scen. Irytujące zachowania głównej bohaterki, która jest, fakt młoda, ale naiwna, łatwowierząca. Na szczęście w trakcie lektury, powoli „wyrasta”z tej otoczki.
Pomysł na samą historię ciekawy. Powiedziałabym, że książka idealna dla nastolatków, jednak o dziwo, mimo tych irytujących momentów i wydawać by się mogło, przewidywalności, wciągnęła mnie bez reszty 😂 chyba nadal siedzi we mnie ta nastolatka, wierząca, ze książęta czy „Greye” istnieją 🫢😁