Recenzje

Warto kłamać?

19.10.2024

„Kłamczucha” Małgorzaty Musierowicz to klasyczna powieść młodzieżowa, która ukazuje przygody i perypetie Anieli Kowalik, młodej dziewczyny o ogromnym uroku osobistym, ale niekoniecznie typowej urodzie. Akcja książki rozgrywa się w latach 70., a jej bohaterka pochodzi z nadmorskiej Łeby. Poznaje tam chłopaka, w którym się zakochuje, i dla którego p... Recenzja książki Kłamczucha

@beatazet × 3

Poważny elaborat o prawdzie czy jowialna powieść o dorastaniu?

25.07.2020

Odpowiadając na pytanie zadane w tytule, przyznaję, że autorka świetnie łączy powagę i komizm, komentując zaistniałą w powieści sytuację ze strony głównej bohaterki, dorosłych znajdujących się w jej najbliższym otoczeniu oraz dzieciaków o wysokim pionie moralnym. Dzięki temu dostrzegamy dualizm, a właściwie trializm dramatu nastoletniego, który mł... Recenzja książki Kłamczucha

@Nessi × 2

Jak Aniela została Aniołem

19.12.2020

"Kłamczucha" Małgorzaty Musierowicz to książka dla młodzieży należąca do obszernej popularnej serii pt "Jeżycjada". Akcja powieści toczy się w nadmorskim kurorcie Łebie i w rodzinnym mieście autorki Poznaniu. Główną bohaterką jest tutaj rezolutna, lekko zezująca piętnastoletnia okularnica z prowincjonalnej Łeby, półsierota, którą wychowuje samotni... Recenzja książki Kłamczucha

@edytre × 1

"Kłamczucha" - Małgorzata Musierowicz

29.07.2012

Aniela Kowali to córka zamieszkującego w Łebie rybaka. Pewnego dnia w rodzinnym miasteczku spotyka, jak to ona twierdzi, miłość swojego życia. Złotowłosy chłopak, w którym zakochała się dziewczyna to Paweł pochodzący z Poznania. W Łebie pobędzie jeszcze tylko jeden dzień, a już jutro będą musieli się rozstać. Obiecują sobie wierność oraz kontakt do... Recenzja książki Kłamczucha

@Madame_K × 1

Zobacz wszystkie (4) recenzje książki

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@ania_gt

2021-10-23

6 /10

Przeczytane Lektury szkolne wspólne czytanie

Historia Anieli Kowalik vel Franciszki Wyrobek, która wiedziona nagłym uczuciem wyrusza za swoim ukochanym Pawełkiem z Łeby do Poznania, konfabulując przy tym szalenie. Dobrze się to czytało, choć główna bohaterka wybitnie mnie irytowała, zwłaszcza stosunkiem do obiektu swoich uczuć. Plusik dla Anieli za kreatywność, zdolności aktorskie i organizatorskie, co w latach opisanych było przydatną umiejętnością.
Odbiór Młodej (kl. 7) - "Mamo, jak wy żyliście w tamtych czasach?!" - szok i niedowierzanie. Przy okazji ucieszyła dziadków, prosząc o konsultacje socjologiczne. :) Temat pierwszych miłości i zauroczeń aktualny, ale Młoda stwierdziła, że po pierwsze jej to nie interesuje (-Uff - westchnęła uspokojona Matka.), a po drugie dziś to się robi inaczej... (Matka w konsternacji).

× 3 | link |

@blackmoth

2011-05-16

10 /10

Przeczytane

Jak na razie najukochańsza z serii. Pełna ciepłego dowcipu. Scena, gdy Mamerciątka szykowały prezent dla rodziców, rozłożyła mnie po prostu na łopatki. Na duży plus oceniam też rozmowę z Robrojkiem. Ogólnie: wrażenia bardzo pozytywne :)

× 2 | link |

@denudatio_pulpae

2019-11-14

6 /10

Przeczytane Mam w domu 📚

"Kłamczuchę" przeczytałam zaraz po "Szóstej klepce", żeby nadrobić początki Jeżycjady. Anielka była dość denerwującą postacią, ale nie pozbawioną przy tym uroku, więc można jej było wybaczyć wybitną skłonność do przerabiania faktów dla własnych potrzeb. Ubawiłam się nieźle czytając o jej przygodach przeżywanych jako Franciszka Wyrobek ;)

Miło jest wrócić do książek z dzieciństwa, poczuć znów ten charakterystyczny klimat, jaki panował w książkach pani Musierowicz z tamtego okresu. Czasem żałuję trochę, że urodziłam się kilkanaście lat za późno. Uwielbiałam i nadal lubię czytać o perypetiach życiowych nastolatek z tamtych czasów, o szkole i domu, miłostkach i tych prawdziwych, namiętnych uczuciach, nawet o zawodach miłosnych. Szczególnie opisanych z takim humorem. Na przykład o takim, jaki miała w udziale Aniela, która przesadziła ze swoją Franciszkową rolą.

Gdyby tylko można było przenieść się chociaż na jakiś czas do mieszkania Kowalików i trochę poznać na własnej skórze ich wspólne, wesołe życie :) Chętnie wybrałabym się na taką wyprawę.

× 1 | link |

@katarzynka

2007-09-03

10 /10

2. część "Jeżycjady" p. Małgorzaty Musierowicz opowiada o Anieli Kowalik, półsierocie mieszkającej z ojcem w Łebie. Pewnego letniego dnia poznaje ona blondwłosego Pawełka i zakochuje się w nim od pierwszego wejrzenia. Aby przebywać blisko ukochanego, wyjeżdża do Poznania, w której to miejscowości on mieszka. Dostaje się tam za pomocą kłamstw. Później też kłamie. Stąd tytuł książki - "Kłamczucha". Ta powieść dla dziewczyn i nie tylko jest bardzo zabawna. Polecam ją tym wszystkim, którzy przeczytali "Szóstą klepkę", ponieważ serię najlepiej czytać po kolei. Jestem wielką fanką "Jeżycjady". Gwarantuję, że nie będziecie żałować przeczytania tej, a także pozostałych części "Jeżycjady"!

× 1 | link |

@krysztyna

2022-02-16

8 /10

Przeczytane

Ostatecznie uległam pragnieniu przeczytania "Jeżycjady" po raz kolejny w całości. Drugi tom serii zachwyca mnie nadal, nawet po kilku latach od ostatniego czytania. Dopiero teraz zauważam pewne szczegóły, które kiedyś niezrozumiałe dla dziecka, ważne są dla osoby dorosłej.

Tytułowa Kłamczucha to piętnastoletnia dziewczyna beznadziejnie zakochana w pewnym poznańskim chłopaku. W porywie uczuć postanawia przeprowadzić się do Poznania, aby być bliżej ukochanego. Tylko czy kłamstwa szyte grubymi nićmi nie przeszkodzą jej w zdobyciu miłości? Czy naprawdę warto tyle poświęcać w imię najwyższego z uczuć?

Dowiecie się, jak przeczytacie. Serdecznie polecam!

× 1 | link |

@Visuelle

2012-07-14

10 /10

Kłamczucha, to moja ulubiona książka z całej Jeżycjady. Ten niesamowity, poznański klimat towarzyszył Anieli (mnie również) przez cały czas. Wydaje mi się, że Kłamczucha ma najlepszą, najciekawszą fabułę i trudno z nią konkurować ;)

× 1 | link |

@Wyrysowana_

2009-05-24

Bardzo podobały mi się sytuacje w które pakowała się Aniela. Te jej kłamstwa i kłamstewka nadawały tej książce uroku.Bardzo przyjazna książka.

× 1 | link |

@snaky_reads

2021-02-07

10 /10

Przeczytane

Drugi tom za mną. Genialnie jest przypomnieć sobie dobrą, mądrą, wartościową książkę.

× 1 | link |

@dzirbus

2007-09-07

przeczytane z przyjemnością

Obok "Idy sierpniowej","kwiatu kalafiora",Pulpecji" i "Noelki" to moja ulubiona część Jeżycjady.

× 1 | link |

@Vemona

2019-11-18

2 /10

Przeczytane Proza polska Prehistoria Pożyczone od kogoś / wypożyczone Dziecięca-młodzieżowa

Akurat tego tomu "Jeżycjady" nie lubię zdecydowanie. Nie spodobała mi się główna bohaterka, skupiona wyłącznie na sobie egoistka, kłamiąca z taką łatwością, jak człowiek oddycha.
Aniela jest skoncentrowana wyłącznie na swoich potrzebach i chęciach, kiedy przypadkiem poznaje w czasie wakacji Pawełka i dochodzi do wniosku, że jest w nim zakochana - jedzie do Poznania, by uczyć się w tym samym mieście co on i jakoś go odnaleźć.
Przy okazji - kłamie na potęgę, gdzie się nie pojawi, wymyśla niestworzone historie, nie wiadomo po co właściwie. Nie trafia do mnie taka postawa życiowa, więc i książki nie polubiłam, jedynym plusem jest pojawienie się Robrojka.

| link |

@TiTiUu

2011-03-05

10 /10

Przeczytane

Kurcze, wy tu piszecie, że to lektura - za "moich czasów" nie była. Ale może to i dobrze. Sięgnęłam z własnej woli i przeczytałam niemal całą Jeżycjadę. Nie zgadzam się z opinią, że to tylko dla młodszych czytelników i że to książki nie z tego typu, co to się do nich powraca. Ja wracałam, z przyjemnością wręcz. I ta "Kłamczucha" to jakoś zawsze była moja ulubiona część. Do Anieli ja mam słabość po prostu ;)

| link |

@kuuczak

2009-06-26

Przeczytane

Pamiętam doskonale kiedy dostałam tą książkę pod choinkę, ja jako, że z szybkością światła pochłaniam takie książki, w kilka godzin ją przeczytałam. Niektóre momenty były naprawdę kapitalne, a sytuacja w której musiała się znaleźć Aniela (sprzątanie u Pawełka) była przezabawna. Z uśmiechem na ustach zatracałam się w tych Anielich perypetiach.

| link |

@szarikow

2010-12-08

3 /10

Szczerze powiedziawszy to nie podobała mi się ta książka. Nie lubię takiego gatunku, opowieści o smutnych nastolatkach: jestem brzydka, gruba itd. pani z biblioteki mi ją wypożyczyła i nie dałam jej rady skończyć. Dla mnie była nudna i pełna głupich i denerwujących użalań się nad sobą. Nie polecam jej! Dla mnie zalicza się do słabych.

| link |

@Coffin

2009-09-16

Przeczytane

Właściwie w niektórych momentach utożsamiam się Anielą, bardzo ją lubię, bo uważam że jest bardzo barwną i trochę ekscentryczną ( w późniejszych częściach ) postacią. Jej początki bardzo mi się podobały, bo sama czasami lubię trochę ubarwić rzeczywistość. Wracam do niej wielokrotnie z pewną dozą wzruszenia i czułości.

| link |

@cableracer

2008-12-26

1 /10

Przeczytane

Książkom Musierowicz mówię stanowcze nie. Od zawsze, pomimo faktu, że na pewnym etapie edukacji polonistka próbowała mnie dręczyć zmuszając do Jeżycjady, przebrnęłam tylko przez tą jedną książeczkę i muszę przyznać, że gorsza była dla mnie chyba tylko "Ania z Zielonego Wzgórza". Ale o gustach się nie dyskutuje :)

| link |

Zaloguj się aby zobaczyć więcej