Za oknem brak śniegu doskwiera a tu taka opowieść zimowa, w sam raz by wieczorem zatopić się w jej treści. Czy to historia miłosna? Owszem, a jak to bywa z owym uczuciem jest również o jego zawiłościach.
Aktualnie dziejącym się zdarzeniom towarzyszą skrawki przeszłości budujące całą historię losów bohaterów młodego i starszego pokolenia, które się przenikają i uzupełniają. Za sprawą starych listów, podpisanych zdjęć, fragmentów notatek i małych przebłysków z przeszłości kreślone są losy grupki przyjaciół żyjących i tych którzy już odeszli. Nić,która łączy pokolenia i buduje więzi łączące ludzi.
Siesicka ma dar pisania o zwykłych sprawach, codzienności w taki sposób ,że jak się zacznie czytać nie sposób oderwać się od tego. Nie mówi wprost, ale z poskładanych fragmentów łatwo odczytać całość.