Kalina Jędrusik i Violetta Villas - dwie strony tego samego medalu. Obie przerysowane, obie prawdziwe i obie trudne do przełknięcia. Obie unikalne i obie obdarzone iskrą geniuszu. Wyśmiewane, lekceważone, spychane na margines a jednocześnie kochane, cenione, stawiane na piedestałach. Obie przeklęte. Kallas nie jest próbą opowiedzenia ich historii, a zaledwie opisem pięciu epizodów z ich życia. Choć sztuka ta inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami, dialogi i postaci są literacką fikcją. To opowieść o odrzuceniu i o tym, że większość nigdy nie przebaczy jednostce ani genialności, ani unikalności. Obie tego doświadczały i to je łączyło, wbrew różnicom w erudycji, inteligencji, pochodzeniu czy wreszcie - gustach. A jednak związków podobieństw i zależności między nimi było znacznie więcej, ale o tym przeczytajcie sami.