Co robić, kiedy deszcz wciąż pada, pada i pada? Oczywiście oglądać telewizję i jeść pizzę, najlepiej dzień w dzień. I cytować dialogi z ukochanych seriali...
Ale życie nie może być aż tak piękne. Zatem któregoś dnia zwykła Maja ze zwykłego bloku zamiast na zagraniczną wycieczkę musi wyjechać na wakacje do ciabci.
Ale nuuuuuuda. Stara kamienica, czarno-biały telewizor bez pilota, skrzypiąca wersalka... i jakieś tajemnicze odgłosy na strychu. Zwariować można... Ech, żeby choć z kotem można było pogadać... albo z jakąś wiewiórką (czy lisem?)... A tu tylko prastara ciabcia, jej makatki i obtłuczone kubki. I Zdradliwe Lilie w ogródku.
Zdradliwe Lilie? Duchy?? Gadający kot??? Wiewiórka, która chce być lisem?!
Nowa książka Marcina Szczygielskiego to cudowna mieszanka suspensu, opowieści o duchach i fantasy. Wyobraźnia jak zawsze olśniewająca! Wspaniały zmysł dramaturgiczny i poczucie humoru!