Hiszpańskie oczy to powieść o trudnej miłości, dojrzewaniu, zagubieniu, akceptacji i cierpieniu. Losy bohaterki Nurowskiej wtłoczone są w tryby historii, która odciska na jej psychice i późniejszym życiu ślady nie do zatarcia.
Annę i jej córkę poznajemy podczas wizyty u psychologa. Kobiety próbują rozwikłać problem Ewy - bulimię. Aby jednak dziewczyna mogła w pełni wyzdrowieć, konieczna jest terapia - toksyczna miłość musi przerodzić się w uczucie, którym kobiety nie będą się wzajemnie ranić. Czy możliwe jest, żeby córka powtarzała los matki? Jak bardzo młodzieńcze traumy determinują życie nasze i naszych bliskich?
Z historią powstania Hiszpańskich oczu wiąże się moje niezwykłe przeżycie. Pod koniec lata 1988 roku spotkałam w parku kobietę, która mimo że nie była już młoda, miała jedną z piękniejszych twarzy, jakie widziałam. Nawiązałam z nią rozmowę. I nagle, nieoczekiwanie dla nas obu, zaczęła o sobie opowiadać. Jak się potem okazało, byłam jej pierwszą i jedyną słuchaczką, odkąd w 1953 roku wróciła z zesłania na Syberii. Trafiła tam jako piętnastoletnia dziewczyna za udział w Powstaniu Warszawskim. Nie wracała ze Związku Radzieckiego sama, przywiozła ze sobą córkę, owoc gwałtu, jakiego dokonano na niej w łagrze.
Maria Nurowska