Witajcie! Nowy Rok rozpoczęłam z wielkim przytupem. Sięgnęłam po e-book Evy Minge "Gra w ludzi". Powiem wam, że to było moje pierwsze spotkanie z twórczością polskiej projektantki. Szczerze, gdyby nie Wydawnictwo Prószyński i S-ka nie wiedziałabym, że Eva Minge pisze książki. Początkowo podeszłam do tej książki z wielką rezerwą. Bałam się, co mogę tutaj otrzymać. Pozytywnie się zaskoczyłam. Autorka zabrała mnie w bardzo brutalny świat pełen kasy i przemocy. Główna bohaterka prowadzi śledztwo w pewnej sprawie. Czy jej życiu zagraża niebezpieczeństwo? Oczywiście przekonacie się, czytając powieść "Gra w ludzi".
Czytając tę książkę, zastanawiałam się, czy czasem to nie jest historia na faktach. W tej części się tego niestety nie dowiedziałam.
Ciekawie prowadzona akcja, oryginalna fabuła i bohaterka, która za wszelką cenę chce poznać prawdę to główne atuty tej książki. Zapomniałam wspomnieć o zakończeniu. Dochodząc do końcówki książki "Gra w ludzi" wiedziałam, że koniecznie muszę poznać jej kontynuację i dowiedzieć się jak to się wszystko zakończy.
Gratuluję autorce tego dzieła, które do ostatniej strony trzyma w napięciu.
Znalazłam tutaj przemocowych mężczyzn i zastraszane kobiety. Czy nasza bohaterka pokaże im, gdzie raki zimują?
Tą książką Eva Minge pokazała mi, że jest wszechstronnie uzdolniona.
Polecam.