"Rzeka Kura huczała cały dzień. Ze wściekłym rykiem kłębiły się dzikie fale, czerniąc się straszliwie po oślepiająco białą, rozpryskującą się pianą. Kosmate, przeraźliwe, nadciągały groźne, zawodząc nad czemś i jęcząc, i rozbijały się o kamienną pierś podnóża gór..."