Fragment: Stacja czyli przerywnik w podróży. Jednak nie dla wszystkich podróży była ona przerywnikiem. Wielkie międzynarodowe ekspresy, pełne granatowych i brązowych slipingów, mijały ja w oszałamiającym tempie, a przynajmniej nam, wystającym na peronie, tak się wydawało. Oświetlone okna wagonów wieczorną porą zlewały się w jedno ogromne, rozedrgane światlem okno, w którym czasem tkwiły czarne przecinki pasażerów.