Jeśli szukacie książki na weekend, a lubicie zanurzyć się w pełen tajemnic, niepokojący klimat, możecie sięgnąć po najnowszą powieść Przemysława Borkowskiego “Diabelski krąg”.
Jest to już czwarta część serii z prokurator Gabrielą Seredyńską, ale mam wrażenie, że dopiero teraz możemy przyjrzeć się nieco lepiej i jakby ździebko mocniej poznać ów charakterną bohaterkę, która wraca właśnie w rodzinne strony na pogrzeb ojca.
Od pierwszej chwili sprawy dziwnie się komplikują - ceremonia ostatniego pożegnania z niewiadomych przyczyn się opóźnia, a na terenie odziedziczonego domu odkrywa miejsce, które jej zdaniem świadczyć może o popełnionej zbrodni..
Wbrew miejscowej policji i prokuraturze Seredyńska rozpoczyna nieoficjalne śledztwo. Podskórnie czuje, że w miasteczku dzieje się coś osobliwego. Podobne wrażenie ma czytelnik, Borkowski umiejętnie buduje w książce mroczny, gęsty od niedopowiedzeń nastrój i to on właśnie sprawia, że cała historia wciąga, chociaż sama akcja snuje się początkowo dosyć niespiesznie.
Dreszczyk podszyty strachem, widmo zbliżającego się coraz większymi krokami, zatrważającego przełomu, a wszystko to podlane specyficznym, małomiasteczkowym klimatem.
Borkowski nakręca coraz bardziej nerwowość i napięcie, podrzucając czytelnikowi co rusz kolejnych intrygujących bohaterów, a każdy zdaje się mieć w zanadrzu jakiś mglisty sekret..
...