Czy rysunki Mrożka mogą nam powiedzieć coś, czego sam Mrożek wprost nie powiedział? Z całą pewnością. Wystarczy wywołać temat: "człowiek", a już jego rysunki przekrzykują się jeden przez drugi, licytują, chcąc nam powiedzieć, czego nie wiemy o sobie i o innych. Bez trudu dystansują w tym słowa, które idąc koleinami zdań, mozolnie dochodzą do swych racji. Prawda, bez słów myślenie byłoby niemożliwe, lecz rozumienie - które jest nagłym błyskiem - może się bez nich obyć. Rysunki Mrożka to takie właśnie rozbłyski w mroku naszych mglistych wyobrażeń o sobie. Przez 50 lat rysowania Mrożek narysował niejeden traktat na temat człowieka.