Jak wiadomo uczucia narodowe płodzą nieustannie stereotypy. Nic więc dziwnego, że Mrożek zaczął je właśnie nicować i wyszydzać. Ciekawa rzecz : przychodziło mu to łatwiej jako humoryście i rysownikowi niż jako pisarzowi. Jego albumy i niby - pisemka - "Postępowiec" i " Polska w obrazach"- miały nieprawdopodobne powodzenie. Pozostał też zapewne - dla niejednych- "antypatriotą" numer jeden. Jan Błoński "Wszystkie sztuki Sławomira Mrożka"