"Ćwiczenia z utraty" to zapis kilkunastu ostatnich miesięcy wspólnego życia Agaty Tuszyńskiej i jej męża, krytyka literackiego, tłumacza i podróżnika, emigranta ’68 roku, Henryka Dasko. Z jednej strony Ćwiczenia z utraty to rzeczowo, prawie na „gorąco” spisywany dziennik, który odsłania grozę choroby oraz to, że nikt nie jest przygotowany i oswojony ze śmiercią. Z drugiej strony to piękna, emocjonalna książka poetycka. Opowieść o miłości, śmierci i walce o godność umierania. Dzielili życie przez kilkanaście lat. Między kontynentami, z daleka, kawałkami wydzieranymi z pracowitego czasu obojga - dni, tygodnie, rzadko więcej, bo były obowiązki, odpowiedzialność, jego dzieci, jej studenci, książki, biznesowi partnerzy. Ich czas miał się właśnie zacząć. Wybrali dla siebie wspólny warszawski adres. Ale mężczyzna, którego kochała, i z którym miała się zestarzeć śmiertelnie zachorował. Wyrok był nagły i jednoznaczny- nowotwór złośliwy mózgu. Nie było nadziei. W geście obrony mówili o miłości: „Będziemy walczyć, będziemy razem. Nie poddamy się".