Bliźnięta z lodu

S.K. Tremayne
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 60 ocen kanapowiczów
Bliźnięta z lodu
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 60 ocen kanapowiczów

Opis

Rok po tym, jak w wypadku ginie jedna z bliźniaczek jednojajowych, Lydia, Angus i Sarah Moorcroft przeprowadzają się na maleńką szkocką wysepkę, którą Angus odziedziczył po babci. Liczą na to, że będą mogli tam podnieść się z traumy. Jednak gdy ich żyjąca córka, Kirstie, twierdzi, że pomylili jej tożsamość – i że w rzeczywistości jest Lydią – koszmar powraca. Zbliża się zima i Angus jest zmuszony opuścić wyspę, by podjąć pracę. Sarah czuje się odizolowana, a Kirstie (a może to Lydia) staje się coraz bardziej niespokojna. Gdy potężny sztorm odcina od świata Sarę i jej córeczkę, zmuszone są stawić czoła temu, co naprawdę wydarzyło się tamtego feralnego dnia.

Data wydania: 2020-08-12
ISBN: 978-83-8143-326-6, 9788381433266
Wydawnictwo: Czarna Owca
Seria: Thriller psychologiczny
Kategoria: Sensacja Thriller
Stron: 336
dodana przez: chudini0505
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Sean Thomas Sean Thomas
Urodzony w 1963 roku w Wielkiej Brytanii (Devon)
Publikuje również jako: S.K. Tremayne (thillery psychologiczne) oraz jako Tom Knox (thillery związane z archeologią i religią) Sean Thomas urodził się w 1963 roku w angielskim hrabstwie Devon. Na University College London ukończył studia na kieru...

Pozostałe książki:

Bliźnięta z lodu Asystentka Zanim umarłam Czarna woda Dziecko ognia Sekret Genezis Znamiona Kaina Biblia umarłych Rytuał babiloński Skarb heretyków
Wszystkie książki Sean Thomas

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Rodzinny dramat.

10.09.2020

Utrata dziecka jest niewyobrażalnym bólem dla matki. Jednak jak się zachować kiedy jesteś rodzicem bliźniąt jednojajowych i w dalszym stopniu patrzysz na swoją córkę i widzisz w niej również utracone dziecko? Kiedy w życiu osobistym bohaterów dochodzi to najgorszej z możliwych tragedii, jaką jest utrata jednego z bliźniąt, świat rodziny zmienia... Recenzja książki Bliźnięta z lodu

@Bookmaania@Bookmaania × 10

Bliźnięta z lodu

2.01.2021

Dzisiaj mam dla Was kilka słów o książce, do której robiłam dwa podejścia. Czy drugie okazało się pozytywne? Chodźcie dalej, opowiem! Tak, jak wyżej wspomniałam, to książka, do której zrobiłam drugie podejście. Pierwsze było kilka lat temu, kiedy zaczęłam przygodę z Legimi i czytnikiem e-book'ów. Miała świetne opinie, opisana jako ... Recenzja książki Bliźnięta z lodu

Nigdy nie wiesz co czyha za rogiem.

25.09.2020

Są takie filmy i takie powieści, które zdecydowanie dobrze na mnie nie wpływają. Jako zawodowy cykor nie oglądam horrorów, w których główną rolę grają dzieciaki – przeważnie dziewczynki (jak na przykład „Anabelle”). Oczywistą reakcją jest nie spanie po nocach, albo śniące się koszmary i zrywanie się ze snu. A mimo tego jak tylko zobaczę powieść – ... Recenzja książki Bliźnięta z lodu

"Bliźnięta z lodu"- S.K.Tremayne

17.08.2020

Powieści S.K.Tremayne'a, jakie dotąd przeczytałam, przesycone są tajemniczością i mrokiem, jakby opowiadały o innej rzeczywistości. Nie wiadomo co jest prawdą, a co złudzeniem. Im dalej brniesz, tym coraz mocniej pochłania Cię ten dziwny i niezrozumiały świat. Świat pełen nadprzyrodzonych zjawisk, strachu i ekscytacji. Jak to będzie z "Bliźniętam... Recenzja książki Bliźnięta z lodu

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Siostra_Kopciuszka
2021-02-16
6 /10
Przeczytane ☘️ Przeniesione z LC 📘 Jedynki

''Bliźnięta z lodu'' skończyłam czytać pod koniec kwietnia, jednak dopiero teraz znalazłam czas by przypomnieć sobie wrażenia po jej ukończeniu i je opisać. Przypomniałam sobie że pierwszą myślą jaka nawiedziła moją głowę wraz z zakończeniem czytania było słynne już zdanie wypowiedziane przez Bogusława Lindę w filmie ''Psy'', brzmiące ''Bo to zła kobieta była''.

Tak, wiem, to obrazoburcza ironia wypowiedziana pod adresem książki okrzykniętej szumnie bestsellerem, jednak ja do takich książek podchodzę z dystansem i bardzo ostrożnie. Nie przeczę, pomysł jest naprawdę ciekawy i interesujący. Zresztą, wszelkie zagadki dotyczące bliźniąt, zwłaszcza tych jednojajowych, które mają podobne nawet takie samo DNA, nie od dziś fascynują nie tylko naukowców.
Więc temat spasował mi jak najbardziej, jednak wykonanie...cóż autorowi nie udało się utrzymać mojego napięcia. Przyznaję było sporo miejsc i akcji które zaczynały podnosić poziom mojej adrenaliny i ciśnienia dość wysoko, ale pisarz zaraz je niwelował. Jakby celowo, jak ja zaczynałam się wczuwać, przygryzać z napięcia zakładkę a pan Tremayne wsadzał w tekst wstawkę, jaka to latarnia na wyspie jest piękna, przypominał któryś raz z kolei, jak to zapala się co dziewięć sekund, albo że zaraz będzie sztorm i tego typu przerywniki.

Moje napięcie w takich wypadkach pikowało w dół jak szalone i nawet jak później wydarzyło się coś naprawdę dramatycznego, nie robiło już na mnie właściwego wrażenia. Postać Sarahy Moorc...

× 10 | link |
@Ewelina229
2019-11-13
7 /10
Przeczytane

Najstraszniejsza dla rodzica jest śmierć dziecka, kiedy Sarah (mama bliźniaczek) po roku od pogrzebu jednej ze swoich córeczek zaczyna dochodzić do siebie coś złego zaczyna dziać się z dziewczynką, która przeżyła i która uważa, że wcale nie jest Kirstie tylko Lydią a rodzice pomylili siostry ze sobą. Koszmar wraca i nawet zmiana miejsca zamieszkania nie zmienia tego, a wręcz się pogłębia. Dziewczynka chce by mówiono do niej Lydia, a w nowej szkole mówi dzieciom, że bawi się i rozmawia z Kirstie, przez co dzieci zaczynają się jej bać a zarazem wyśmiewać.

Wyśmienity thriller psychologiczny, trzyma w napięciu dosłownie do ostatniej strony, książka ta okazała się dla mnie prawdziwą dawką różnorakich emocji. Bo tutaj nic, co wydaje się rzeczywiste, rzeczywistym i prawdziwym nie jest.
Serdecznie polecam

× 8 | link |
@Deutschland91
2019-11-05
7 /10
Przeczytane

Thriller o intrygującej fabule w której czytelnika nurtuje pytanie która z dziewczynek naprawdę zginęła. Plusem jest miejsce akcji. Tajemnicza i wzbudzająca postrach wysepka Skye.Były momenty,kiedy przechodziły mnie dreszcze,ale też znalazły się minusy. Do białej gorączki doprowadzało mnie chwilami zachowanie głównej bohaterki i jej obsesyjne pragnienie seksu. Czyżby autor czerpał inspiracje z Greya?! Osławionej trylogii nie czytałam i nie zamierzam,ale ten wątek był dla mnie zupełnie zbędny. Nie trzeba wprowadzać takich ekscesów,żeby stworzyć udaną powieść. Nie żałuję czasu spędzonego nad książką jak na debiut jest zaskakująca,ale do rewelacji jej jeszcze daleko.Polecam,żeby wyrobić sobie własną opinię.

× 8 | link |
@KIRIKIJO
@KIRIKIJO
2019-01-25
8 /10
Przeczytane

Pełny tajemnic, thriller psychologiczny, który zaskoczył mnie swoim zakończeniem... Śliczne bliźniaczki jednojajowe, dziewczynki są identyczne, nie do odróżnienia, tragiczna śmierć jednej z nich... po roku od śmierci ta żyjąca córka, twierdzi, że rodzice się pomylili Lydia żyje a Kristie zginęła... a może dziewczynka tak odczuwa brak siostry... czy to prawda? Kto jest winien śmierci małej dziewczynki...
Czy rodzina poradzi sobie z tragiczną przeszłością...
Co prawda oczekiwałam trochę większej dawki emocji i dreszczy, jednak książka pochłonęła mnie i z pewnością zapadnie mi w pamięć.

× 5 | link |
@Sargento_Garcia
2019-11-10
7 /10
Przeczytane psychologiczna thriller

Książka od której nie można się oderwać.

Trzyma czytelnika w mocnym uścisku od pierwszej do ostatniej strony. Przepełniona mrocznym klimatem i nagłymi zwrotami kierunku i tempa akcji. Koniówka historii wciska czytelnika w fotel.

× 5 | link |
@sandrajasona
@sandrajasona
2019-11-06
5 /10
Przeczytane Thiller Przeczytane w 2017

"Już prawie uwierzyłam, że moja ukochana Lydia wróciła, a jednak wygląda na to, że to Kristie żyje"
Po tym zdaniu miałam ochotę rzucić książkę w kąt. Ja rozumiem dylematy matki, ale czy to zdanie określa matczyną miłość??
Chciałam przeczytać powieść ze względu na odmienne recenzje, lubię mieć własne zdanie, a wtedy kiedy czytelnicy mają różne szczególnie. No i cóż, sedno fabuły wszyscy czytający znają, czy jest ono realne nie wiem, nie znam bliźniaczek jednojajowych, więc nie wiem czy mogą być problemy z ich odróżnieniem przez rodziców. Dopiero w połowie książki zaczyna się coś dziać, ale jest to odrobinę za późno, a i motywy są jakby już wielokrotnie przerabiane. Najwięcej emocji wzbudza zachowanie bliźniaczki i troszeczkę ojca, to jednak za mało. Jeśli ktoś przebrnie przez te pierwsze 200 stron, potem będzie dość zadowolony, gdyż jest całkiem niezłe zakończenie.
Minusem jest dla mnie forma narracji, nie darzę sympatią krótkich urywanych myśli w formie przekazu. Nie wiem, czy nie trafiłam z czasem, czy może to nie dla mnie, ale niestety zachwytu nie zaznałam.

× 4 | Komentarze (1) | link |
@Paulka
2019-07-25
9 /10
Przeczytane Thillery

Niepokojąca, trzymająca w napięciu. Jedna wielka niewiadoma , tysiące pytań i domysłów. Prawda czy fikcja... Świetna książka, dawno tak mnie nie wciągnęła żadna inna pozycja. Super!

× 4 | link |
@MoniqMoniq
2023-02-17
8 /10
Przeczytane

Wstrząsające zakończenie historii...
Szczerze polecam dla fanów tego gatunku.

× 4 | link |
@angell15
2020-05-07
10 /10

Sarah i Angus Moorcroft mieli udane życie: śliczne bliźniaczki, sympatycznego spaniela, stabilną sytuację finansową. W pewne wakacje w wyniku nieszczęśliwego wypadku jedna z dziewczynek ginie. Świat rodziny rozsypuje się, rozpada na milion kawałków. On – zdolny architekt – traci pracę i stacza się w alkoholizm, ona – z rozpaczy nie ma sił wstać z łóżka. Oboje na swój sposób przeżywają żałobę. Jest jeszcze druga córka – dziewczynka, która przeżyła. Prócz traumy spowodowanej przez stratę jednojajowej siostry odczuwa wyrzuty sumienia, typowe dla osób ocalonych z katastrofy. Osierocone dziecko nie potrafi sobie poradzić z tragedią, tak samo jak jej rodzice.

„Mamusiu, usiądź między mną i nam poczytaj.” – mówi ocalała.

Nie sposób ustalić która z córek zginęła: Lidia czy Kirstie, wszak są identycznymi bliźniaczkami. Sama dziewczynka przechodzi kryzys tożsamości, wprawiając w konsternację rodziców i otoczenie.
Moorcroftowie podejmują decyzję o przeprowadzce w miejsce, z którym nie wiążą się przykre wspomnienia. Na samotnej wysepce, odizolowanej od świata, zamierzają zacząć na nowo, poskładać rodzinę z rozsypanych kawałków…
Jednak to w tym miejscu rozgrywa się kolejny dramat. Wielka połać skał, piasku i zdradliwych bagien dzieli dom od stałego lądu. Chata smagana zimowym sztormem stanowi tło dla toczącego się dramatu trójki ludzi i psa.

„Bo ich życie stało się me...

× 2 | link |
@Miodzio007
@Miodzio007
2019-12-11
6 /10
Przeczytane

 Dobrze napisana, szybko przeczytana. Pewnie jeszcze wrócę do tej historii bo mam wrażenie, że kilka rzeczy mi umknęło.. Podoba mi się sposób pokazania tego, jak każde z członków rodziny inaczej przeżywa tragedię. Matka - od początku czuje się winna. Nie zapobiegła przecież tragedii. Ale czy można jej było zapobiec?!? Ojciec - opanowany. W końcu jedna córka mu została, więc życie toczy się dalej!! Ale czy na pewno życie?!? I nareszcie dziecko. Urocza bliźniaczka, która pozostała po stronie żywych. Chcąca swoją osobą wypełnić puste miejsce po siostrze. Tylko czy to miejsce na pewno nie jest już zajęte?!?
Autor w całkiem poprawnym stylu buduje akcję odpowiednio dawkując napięcie. Oczywiście "stare wygi", które zęby zjadły na horrorach będą czuły pismo nosem. I pewnie wyczują zakończenie. Ale czy to aby na pewno KONIEC?!? Myślę, że warto sięgnąć po tą pozycję. Choćby jako odskocznię od rzeczywistości.POLECAM 

× 2 | link |
@Ferante
2020-08-10
6 /10
Przeczytane

Kto czytał? Nie należy do najnowszych pozycji. U mnie długo przeleżała na półce i obecny czas mocno sprzyja zmniejszaniu mojego stosu hańby. Thriller psychologiczny nie jest moim ulubionym gatunkiem. Jednak ten czytałam z zaciekawieniem. Małżeństwo i dwie córki bliźniaczki. Jedna z nich ginie. Tylko która? Są identyczne i zidentyfikowanie zwłok nie jest prostą sprawą. Jaką mają pewność, że pogrzebali to dziecko o którym myślą? Historia okaże się mocno zagmatwana. Kłamie i matka i ojciec. Jednak w dobrej wierze. Czy takie kłamstwo można usprawiedliwić? Uciekając od problemów, przeprowadzają się na wyspę. Czy okaże się dla nich azylem? Zakończenie jak zazwyczaj w tego typu książkach jest zaskakujące. I nie domyśliłam się go, choć powód zakończenia był dla mnie mało realny... Ogólnie oceniam na plus. Akcja była, bohaterowie dopracowani i każda strona potrafi namieszać w głowie...

× 2 | link |
@Sky
@Sky
2016-12-01
Przeczytane

aż się zimno robiło w trakcie czytania :) świetna książka! bardzo klimatyczna, pełna tajemnic, trzymająca w napięciu do samego końca :)

× 2 | link |
EK
@EwaK.
2022-05-30
8 /10
Przeczytane

Czy wiecie Państwo jak to jest być rodzicem bliźniąt? Jak kochać dwie urocze dziewczynki, podobne do siebie jak krople wody? Nie wiecie? Ja wiem.
Miłość do nich trzeba najpierw w sercu podwoić, a potem podzielić. Albo pokochać je jako całość niepodzielną. I teraz wyobraźmy sobie, że jeden bliźniak ginie. Śmierć dziecka to dla rodzica zawsze ogromny ból, ale tu dodatkowo musi się zmagać z cierpieniem pozostałego przy życiu dziecka, któremu wyrwano pół duszy. Dramat rodziców w „Bliźniętach z lodu” potęguje fakt, że mają wątpliwość, które dziecko pochowali, bo to pozostałe przy życiu, po roku od pogrzebu komunikuje nieoczekiwanie: pomyliliście się, dlaczego nazywacie mnie Kirstie, jestem Lydia. Dziecięca fantazja, wybryk, czy pomylili się rodzice? A może córka oszalała? Mała, smutna, samotna dziewczynka, czasem przerażająca, ale wszak i ona się bała.
Ta warstwa powieści zrobiła na mnie piorunujące wrażenie, reszta była dodatkiem, ale oddajmy książce sprawiedliwość - dodatkiem znakomitym. O tym, jak powoli dochodzi do rozpadu rodziny, o tajemnicach skrywanych przed sobą nawzajem i przed samym sobą, o radzeniu sobie ze stratą. Wszystko to w przyprawiającej o gęsią skórkę scenerii, na odizolowanej od świata odziedziczonej wyspie, na którą przeniosła się rodzina traktując to miejsce jako ostatnią deskę ratunku do posklejania życia. Dzika natura, stare kamienne domostwo, bagna, latarnia morska, nadciągający sztorm, duchy, głosy, poczucie zagrożenia.
Dla mnie był to e...

× 1 | link |
@important.books
@important.books
2021-01-24
9 /10
Przeczytane

Wow! Tyle miałam do powiedzenia zaraz po przeczytaniu książki. Już w połowie czytania uważałam ją za rewelacyjną, nie zmieniłam zdania po jej zakończeniu.

To, jak ogromne emocje wzbudziły we mnie „Bliźnięta z lodu” jest niesamowite. Jest to pierwsza książką, po której bałam się przejść w nocy po własnym domu. Nigdy nie miałam problemu z tym, żeby odróżnić fikcję od rzeczywistości ani po przeczytaniu książki, ani po obejrzeniu filmu. Tutaj jednak było inaczej, bardzo historia wpłynęła na moją psychikę.

Zdania czytały się same, nie można było czytać jej w „międzyczasie” innych czynności, bo nie dało się od niej oderwać. Jeden czy dwa rozdziały nie wchodziły w grę, bo każdy kolejny kończył się w taki sposób, że nie można było historii odłożyć na potem.

To nie tylko thriller psychologiczny, to również dramat i horror. Autor zgrabnie manewruje pomiędzy tymi gatunkami oraz manipuluje podświadomością czytelnika. Jedna z ważniejszych zagadek jest wyjawiona już w połowie książki, ale cała reszta opisów sytuacji, wydarzeń i dialogów nie pozwala w to uwierzyć.
Kiedy ja myślałam, że znalazłam odpowiedź i kilka stron później przeczytałam o tym, byłam zadowolona, że udało mi się rozwiązać taką skomplikowaną zagadkę. To było celowe- umiejętne wprowadzenie czytelnika w błąd.

Pierwszy raz byłam zszokowana pod koniec pierwszego rozdziału (mimo tego, że przeczytałam opis książki i spodziewałam się takiego obrotu spraw).
Historia skończyła się rów...

× 1 | link |
@zaczytana.optymistka
@zaczytana.optymistka
2020-09-27
9 /10

Kiedy mija rok po tym, jak w wypadku ginie Lydia - jedna z bliźniaczek jednojajowych, Angus i Sarah Moorcroft przeprowadzają się na małą wyspę, żeby spróbować ułożyć życie na nowo.

Niestety nic nie jest takie jak być powinno...

Do ich "pięknego" małżeństwa zaczynają wkradać się zdrady, kłamstwa, wzajemne obwinianie, niezrozumienie siebie nawzajem...a nawet myśli zabójstwa... Ich małżeństwo nie umarło z dniem, kiedy to Lydia wypadła z balkonu...ten koszmar w ich rodzinie zaczął się już dużo wcześniej.

"Nie tyle moja własna śmierć jest nie do zniesienia, ile śmierć najbliższych. Bo ich kocham i część mnie umiera razem z nimi. Dlatego można by powiedzieć, że wszelka miłość jest formą samobójstwa."

Jeżeli chodzi o Kirstie to zaczyna mówić o sobie, że jest jej zmarłą siostrą - Lydią... Rodzice zaczynają podejrzewać, że rok wcześniej pomylili się i nie pochowali tej córki co trzeba... Dochodzi do tego, że dziewczynka dostaje ataków lęku i szału, a do tego dzieci w szkole nie chcą się z nią bawić...

Dlaczego Kirstie chciała być Lydią?

A może to była Lydia?

Dlaczego Sarah chciała, żeby to Kirstie umarła, a Lydia żyła?

Czemu Angus zaczął wmawiać swojej małej córeczce, że nie jest sobą?

I najważniejsze - myślicie że można mieć swoje "ulubione" dziecko? Czy rodzice powinni kochać swoje dzieci tak samo?

Widzicie ile tajemnic skrywa ta książka?

Polecam Wam ją z czystym sumieniem! Przez ...

× 1 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Nie tyle moja własna śmierć jest nie do zniesienia, ile śmierć najbliższych. Bo ich kocham. I część mnie umiera razem z nimi. Dlatego można by powiedzieć, że wszelka miłość jest formą samobójstwa.
Czasem wszystko jest zupełnie inne niż sobie wyobrażamy a czasem to, co uważaliśmy za rzeczywistość w ogóle nie istnieje.
Rodząc bliźnięta - zwłaszcza jednojajowe - daje się życie genetycznym celebrytom. Ludziom, którzy są niezwykli tylko dlatego, że istnieją.
(...) bo czasem milczenie mówi wszystko.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl