W Bostonie, w miasteczku o skomplikowanej przeszłości mieszka 24 letnia Nefertari de Vesci. Dziewczyna, która zajmuje się odzyskiwaniem skradzionych obiektów sztuki. Są to przedmioty, które powstały setki, a czasami nawet tysiące lat temu i zostały skradzione przez bogaczy, którzy nie zdawali sobie nawet sprawy z ich wartości. Jest raczej samotniczką. Jej najbliższą osobą jest brat, Malachim. Chłopak cierpi na dystrofię mięśni. Choroba, która stopniowo go wyniszcza, a ostatnio bardzo przyspieszyła. Życie dziewczyny odmienia się, gdy niespodziewanie zjawia się anioł śmierci. Od teraz jej świat to demony, anioły, dżiny oraz inne tajemnice postacie.
Azrael to najwyższy dowódca armii archaniołów, który nie starzeje się od 12 000 lat. To on wykreśla imiona ludzi z Księgi Żywych. W całym dość długim życiu był tylko raz zakochany. Czy będzie jeszcze w stanie oddać komuś swoje serce?
Archanioł odnalazł Nefertari ponieważ chciał by odnalazła berło, które zaginęło tysiące lat temu. Dziewczyna zgadza się pomóc pod warunkiem, że anioł śmierci nie zabierze ze sobą jej brata.
Książka chociaż nie jest cienka czyta się ją bardzo szybko. Od pierwszych stron wciąga. Należy do tych co chce się szybko przeczytać, by rozwiązać wraz bohaterami zagadkę zaginionego berła i nie tylko berła.
Autorka wspaniale wykreowała bohaterów, którzy potrafią dostarczyć wielu emocji. Moją ulubienicą została Nefertari, która posiada nie tylko wewnętrza siłę, a...