Znacie pisarkę Marah Woolf? Ja poznałam jej twórczość przy książce” Siostra gwiazd”, pióro miała przyjemne, lecz nie miałam jeszcze czasu na dokończenie tamtej serii. Obecnie w rękach mam drugi tom Kronik Atlantydy “Pierścień ognia”, a dziś chciałabym wam co nieco opowiedzieć o pierwszym tomie Kronik “Berle światła”. Uwielbiam książki, w których są poruszane tematy innych wierzeń niż mitologia nordycka czy grecka. Ten cykl cechuje się zagadkami, różnymi wierzeniami i magią, czyli ma wszystko, co lubię. Książka jest przepełniona wierzeniami egipskimi, z którymi rzadko się spotykam w książkach. Jednocześnie widzę, że coraz częściej się pojawiają w coraz to nowszych historiach. Obok bogów egipskich, spotkamy Odyna, dżiny i demony, jest w tej książce duża różnorodność fantastycznych postaci, ale również wiele zagadek i mitów, znanych nam.
“To anioł śmierci. Oddziela duszę od ciała. Wykreśla imiona z Księgi Żywych i tym samym przynosi ostateczną śmierć, chociaż w tym celu nie musi nawet nikogo dotknąć”.
Atlantyda, zatopione miasto, dom wielu nieśmiertelnych, teraz zaginione. Do dwudziestoczteroletniej Nefertati de Vesci, znanej poszukiwaczki skradzionych artefaktów, przychodzi Anioł Śmierci- Azrael. Nefretati jest bardzo dobra w tym co robi, od lat zajmuje się odszukiwaniem skradzionych dzieł sztuki, pomaga jej w tym jej brat, Malachi. Malachi jest na granicy swojego życia, choroba wykańcza go powoli, a jedynym czego pragnie jego siostra to, by żył dalej. Z chwilą, gdy Azrael pojawia się w ich domu i proponuje jej nową misję, Nefretati odczuwa wiele sprzecznych pragnień, chce być z bratem i chce odnaleźć berło. Azrael ma jednak plan, który zmusi ją do pójścia z nim. Czy uda im się uratować Malachiego? Czy berło zostanie odnalezione?
Znacie Indianę Jonesa? A może bardziej znana jest wam Lara Croft? Właśnie z tymi filmami kojarzy mi się ta książka. “Berło światła” to barwna i pełna zagadek historia poszukiwaczki zaginionych lub skradzionych artefaktów. Muszę przyznać, że liczyłam na więcej akcji, ale po lekturze tej książki dochodzę do wniosku, że wszystko było idealnie zbalansowane. Oczywiście nie obyło się bez romansu, powiedzmy sobie szczerze, że ostatnio ciężko znaleźć książkę fantastyczną, w której brak romansu. Nie był ona jakoś bardzo nachalny, fabuła się całkowicie na nim nie opierała, więc udało mi się przez niego jakoś przebrnąć.
Zaletą tej książki są wszystkie zagadki pozostawione na drodze głównej bohaterki. Poszukiwania w piramidach, rozmowy o starożytnych artefaktach czy postaciach, które od wieków nie żyją, a już na pewno wzmianki o Atlantydzie są tym, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że jest to bardzo dobra książka. Dodajmy do tego sprawne pióro autorki, która w bardzo barwny sposób opowiada nam o wszystkim, przedstawia nam poszczególnych bohaterów, którzy są tak bardzo zróżnicowani.
Książka jest świetnym wprowadzeniem do tej historii, drugi tom już w moich rękach, z czego bardzo się cieszę, ponieważ zakończenie zostawiło mnie w małej rozsypce. Liczę, że niedługo wydawnictwo ogłosi datę premiery trzeciego tomu “Korony Popiołów”, ponieważ przeglądając pobieżnie opinie “Pierścienia ognia” jestem pewna, że nie będę mogła się doczekać kolejnego tomu. Jeśli nie znacie jeszcze autorki, to bardzo wam polecam zapoznanie się z jej twórczością właśnie od Kronik Atlantydy, wydaje mi się, że niejednemu czytelnikowi książki przypadną do gustu, tak bardzo jak mi.
ZATOPIONE MIASTO. Poszukiwania pełne magii i tajemnic. Arogancki anioł. Nazywam się Nefertari de Vesci, mam dwadzieścia cztery lata, zajmuję się odzyskiwaniem skradzionych obiektów sztuki i jes...
ZATOPIONE MIASTO. Poszukiwania pełne magii i tajemnic. Arogancki anioł. Nazywam się Nefertari de Vesci, mam dwadzieścia cztery lata, zajmuję się odzyskiwaniem skradzionych obiektów sztuki i jes...
Twórczość Mary Woolf pokochałam przy okazji lektury serii Trzy czarownice. Tamta historia miała swoje wzloty i upadki, ale jednak pozostała w mojej pamięci i ogólnie oceniam ją naprawdę pozytywnie. K...
Sięgacie po książki autorów, którzy wcześniej Was nie zachwycili? Przyznam się, że seria Trzy Czarownice Marah Woolf była dla mnie takim średniakiem. Postanowiłam jednak dać druga szansę tej autorce...
@wawrzynczykedyta
Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book
Mój nr 1
“Vasharoth. Kuźnia bogów” to trzeci tom wspaniałego cyklu Vasharoth, który stworzyli S.J. Brennenstuhl oraz K.W. Janoska. Ten cykl to moje odkrycie roku i jestem nim z...
Zacznę z grubej rury. Jaki macie stosunek do scen erotycznych w książkach? I nie chodzi mi o romantyczne sceny dwojga osób, które się kochają, chodzi mi o sceny br*ta...