Cóż jeszcze może zaskoczyć chłopca, który zmierzył się z dwoma skłóconymi smokami, wydarł przestępcom skradziony podstępnie fortepian babci, opanował trudną sztukę gry na tym instrumencie i uratował świat przed zagładą? Wiltor odzyskał ciało i kolor, Pływalec został zamieniony w sympatycznego, nieszkodliwego bociana, światu nic już nie grozi, także mieszkańcy domu przy ulicy Rozkosznej mogą spać spokojnie. Amor sądził, że to koniec kłopotów. Tymczasem... Los stawia przed chłopcem kolejne wyzwania. Nie jest łatwo ukryć olbrzymiego zielonoskrzydłego smoka przed oczami ciekawskich dziennikarzy, tym bardziej że Wiltor wcale nie ma ochoty bezustannie się chować. Pływalec przysparza nie mniej problemów. Nowy wygląd nie wyleczył biedaka ze strachu przed wodą, a czym ma się żywić bocian, który panicznie boi się podmokłych terenów? Jakby tego było mało, Pływalec pewnego dnia znika bez śladu. A Amor przecież ma własne kłopoty. Musi zdecydować, czy porzucić szkołę, w której siedzi w jednej ławce z Jackiem, i przenieść się do znacznie bliżej położonej szkoły w Maślankach. Musi także pomóc Kunie, której mama zapada na tajemniczą chorobę, objawiającą się dziwacznymi zachciankami. Wychodzą też na jaw pewne niezwykle interesujące fakty związane z rodem Brzuchaczów... Amor i porywacze duchów to ciepła, pełna humoru książka, która rozbudzi wyobraźnię najbardziej zatwardziałego młodego realisty.