"Biała Wieś – tak się nazywa miejscowość u podnóża Alp, w Szwajcarii. W środku tej wsi stoi szkoła. Właśnie przed szkołą, dokładnie o drugiej po południu, pojawił się wielki, łaciaty bernardyn. Przysiadł przed bramą, przechylił kudłaty łeb w prawo, patrzył i czekał…
Był to Ami.
Mieszkańcy wsi znali go doskonale. Co dzień przecież widywali go w tym miejscu. Gdy Ami zjawiał się na swoim posterunku, mówili:
– Ami już przyszedł. Zaraz skończą się lekcje…"
Był to Ami.
Mieszkańcy wsi znali go doskonale. Co dzień przecież widywali go w tym miejscu. Gdy Ami zjawiał się na swoim posterunku, mówili:
– Ami już przyszedł. Zaraz skończą się lekcje…"