Recenzja książki „Staś i maleńki przyjaciel” – Magdalena Ludwiczak
Miałam ogromną przyjemność objąć patronatem książkę „Staś i maleńki przyjaciel” autorstwa Magdaleny Ludwiczak – i muszę przyznać, że to była wyjątkowa przygoda zarówno emocjonalna, jak i literacka. Już od pierwszych stron wiedziałam, że to opowieść, która zostaje w sercu na dłużej.
Autorka w subtelny, ale niezwykle sugestywny sposób porusza ważne tematy – samotność, potrzebę akceptacji i siłę przyjaźni. Staś, główny bohater, to chłopiec, którego codzienność zmienia się dzięki spotkaniu z maleńkim, ale wyjątkowym przyjacielem. Ich relacja to prawdziwa lekcja empatii i zrozumienia, nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych czytelników.
To, co ujęło mnie szczególnie, to ciepło płynące z każdej strony tej książki. Magdalena Ludwiczak stworzyła świat, w którym można się zanurzyć, odpocząć, ale też zastanowić nad własnymi emocjami. Język jest przystępny, ale pełen uroku – idealny zarówno do samodzielnego czytania przez dzieci, jak i do wspólnej lektury z rodzicem.
Jako patronka tej książki, jestem dumna, że mogłam wspierać ten tytuł. To opowieść, która nie tylko bawi, ale i uczy – a takich historii nigdy za wiele.
Gorąco polecam „Stasia i maleńkiego przyjaciela” – bo czasem wystarczy naprawdę niewiele, by zmienić czyjeś życie na lepsze.
![]()