Co znaczy "minusik"?
Z mojej strony: Tolerancji zero.
Jakby nie patrzeć książka - nawet najbardziej szmatława i licha - jest produktem. "Minusiki" zaś znaczą tyle, że wydawca wciska odbiorcom produkt wybrakowany. Najbardziej na tym procederze cierpi kieszeń książkowego czytacza, który płacąc za produkt pełnowartościowy otrzymał zwykły bubel a także sama książka, która niezasłużenie traci punkty
Teraz okażę się do bólu wtórna, ale:
1. Redakcja, redakcja, redakcja...! Do jasnej kurzej trolla mordy (do ciemniej zresztą też).
Bierzesz do ręki książkę, obojętnie: harlequiny czy tzw. "lepsiejsze" a tam: literówki, brakujące litery a bywa, że słowa (najczęściej spójniki), błędy stylistyczne, gramatyczne, całkowite lekceważenie zasad polskiej gramatyki przez ciało redaktorskie, korektorskie czy jak oni tam teraz lubiejo się nazywać z angielska.
2. Tłumaczenie na poziomie gimnazjum albo liceum, gdzie tłumacz odczuwalnie ma problem z przedstawieniem tekstu w języku docelowym. Może sobie mieć certyfikaty ze znajomości wszystkich języków żywych i martwych od zarania dziejów, ale jeśli nie radzi sobie z przełożeniem ich na polski - Sorry, nie tędy droga
3. Wulgarny i ubogi język czynności erotycznych w książkach erotycznych właśnie.
Człek się szykuje na eksplozję podniet i doznań, trze kolankami niecierpliwie w oczekiwaniu na autorskie popisy grzesznych momentów, które rozpłomienią i roznamiętnią poza górne granice skali.... Zmiast tego dostaje relację z czterech słów, by brama przy monopolowym.
Wiecie jak to wkurza?
To, że tzw "erotyki" czyta się jak scenariusz filmu porno też się w tym mieści.
4. Moje to, moje śmo, moje tamto... Albo jego, tudzież jej.
Uporczywe podkreślanie, że coś jest czyjeś. Przykład: "Jego ręka prześlizguje się po moich włosach i wsuwa
do kieszeni moich spodni na moim tyłku."
5. Obecny szał na książki pisane z perspektywy dwóch osób, w pierwszej osobie.
Szczerze? Robi mi się od tej maniery niedobrze.
6. Wyszczególniona playlista czego autor/ka akurat słucha.
A na cholerę mi ona?
7. Rozpoczęcie cyklu/serii bez jej zakończenia.
Nie tylko przez autorów, mnie w ten sposób dopiekło kilka wydawnictw.
Wydany tom pierwszy, drugi, piąty... Reszty brak. Jakiś ciąg dalszy? Dopełnienie o brakujące tomy? Nie przewiduje się
Albo: Autor po kilku latach przerwy decyduje się zakończyć serię i pisze ostatnią, finałową, najbardziej dramatyczną część.
Na pytanie, kiedy można by spodziewać się polskiej edycji odpowiedź wydawnictwa: Nie będzie.
Noż kurrr...! >:[
8. "Oboje"
Jezu...!
Czytasz, że dwóch chłopaków/facetów/mężczyzn - w każdym bądź razie: ich dwóch - i ONI OBOJE...
To który z nich ma cycki i jest dziewczyną?!