Nie obraźcie się na mnie, ale sądzę, że LC ma nasze działania w głębokim poważaniu. Nawet jeśli najbardziej aktywni użytkownicy zlikwidują swoje konta to i tak efekty ich pracy (wprowadzane książki, poprawki itp) pozostaną na stronie. Sądzę, że zbudowaliście tak ogromną bazę danych o książkach, że będzie z niej można jeszcze długo korzystać, nawet jeśli nikt nie będzie nad tym poważnie pracować. Wydaje mi się, że najbardziej aktywni już uciekli albo przestali być aktywni, ale oni stanowią niewielki odsetek użytkowników. Ja przez wiele lat zaglądałam na LC, żeby zdecydować czy warto kupić/przeczytać jakąś książkę czy nie i takim osobom wszystko jedno czy portal działa w becie, alfie czy czymkolwiek innym, bo tacy wchodzą i wychodzą. Od ponad tygodnia prowadzę podwójne życie i bardzo mi się tutaj podoba. Jak wiele innych osób, nie chcę likwidować konta na LC, bo mam wśród swoich znajomych osoby, które czytają ciekawe książki i nie chcę stracić ich z oczu. Poza tym, nie piszę opinii o przeczytanych książkach dla właścicieli portalu, ale dla innych czytelników. Nie twierdzę, że nie zmienię swojego zdania za jakiś czas (zobaczę co będzie się działo po wprowadzeniu bety na stałe), ale w tej chwili zamieszczam dalej swoje opinie na LC i dodaję adnotację, że opinia powstała dla portalu na kanapie i w ten sposób chce pokazać innym, że można czytelniczo funkcjonować również na innym portalu. Liczę na to, że uda nam się ładnie rozwinąć kanapę - zdrowa konkurencja może być korzystna dla obu portali.
Oczywistą oczywistością jest to, że LC ma odchodzących w poważaniu. Kilka lat temu mogliby jeszcze robić jakieś skromne ukłony, ale teraz, gdy mają tak bujnie rozwiniętą bazę? Teraz jedyne co zrobią to przypiszą sobie cała robotę i na tym koniec;) A swoją drogą, tyle razy mnie trafiało, gdy widziałam książki dodane przez konto LC i już zaklepane,że nie dało się ani uzupełnić danych, ani poprawić błędów wrrrr
Odpowiadając na pytanie: konta nie usunę, ale ograniczę aktywność do minimum. Mnie temat zmiany na LC jest już obojętny - znalazłam wygodniejszy portal do katalogowania książek. Konto pozostaje specjalnie dla mojej mamy, której dużo czasu zabrało ogarnięcie starej wersji strony i po tej zmianie jest teraz rozczarowana i wściekła. Przeważnie szukała sobie książek, które może wypożyczyć w bibliotece, nie bawiła się w żadne półki czy udzielanie się pod postami. Lubiła szukać kategoriami, wydawnictwami. Teraz jest tam dla niej taki chaos, że razem tego nie ogarniamy. W najbliższym czasie usunę tam wszystko: tych kilka opinii, półki i same książki. Będą zbędne, bo biblioteczka przestała mieć tam sens. I tak od pewnego czasu wchodziłam tam coraz mniej - żadna strata.
A podejście adminów na LC... 50 stron zażaleń, skarg i wskazówek, a oni jak Saitama mają na wszystko wywalone. Chyba czują się zbyt pewnie.
Ciężka praca tworzenia list i dodawania do nich książek. :) I nikt nie napisał, że jest to najlepsze rozwiązanie. Po prostu tutaj jest mi wygodniej, bo nie musi się odświeżać strona po każdym dodaniu książki na listę. Nic nie zamula, robota idzie mi szybciej. Jak mam kilka książek jednego autora i chcę by były one na liście to robię to wszystko będąc cały czas na stronie, bez zbędnego czekania na odświeżenie się strony. LC strasznie zamulał i odechciewało się katalogowania.
Wiecie co, ja mam konto na lc ale jakoś tak nigdy mnie tam za bardzo nie ciągnęło. Brakowało mi pisania takich typowych recenzji, jak dawałam opinie pod książką to zawsze wydawała mi się za długa i miałam wrażenie, że nikt tego nie czyta. Jakoś od roku jestem tutaj i nie narzekam, jest fajnie 😁
To fakt. Sama dodałam prawie 90 książek na LC. Więc nadal przez długi czas LC będzie królowało jeśli chodzi o książki i wszystko co ich dotyczy. Ale nakanapie też się rozwija i będzie tylko zyskiwało użytkowników. A LC przez swoją ignorancję traciło. I w końcu stracą swoją pozycję hegemona. Nie można swoich użytkowników traktować tak jak to robią administratorzy LC. Zaś ta strona ma przed sobą naprawdę super możliwości.
Mamy tylko trochę książek mniej od LC, jestem przekonany ze wspólna praca - a ostatnio jestem pod mega wrażeniem kanapowiczów szybko nadrobimy, ludzie tez dodaj np wszytskie nowości wydawnictw - coś wspaniałego
Ale wiesz, że to nie jest wytyczna? Jeśli mechanizm oznaczania opinii jako spojler działa tak, jak to było dotychczas - oznakować cię może każdy nadgorliwiec.
Johnson jako spojler czy jako spam? bo jeśli sam link wrzuciłeś to oni chyba często oznaczają jako spam, natomiast jeśli link do "na kanapie" oznaczyli jako spojler to może wreszcie odkryli migrację :D
@Johnson wczoraj umieściłem na LC dwa zdania recenzji oraz informację, że cała jest dostępna na tym portalu. Przed chwilą sprawdzałem i nadal wisi. Pewnie w ich oczach jestem zwykły Ignacy i mogę sobie pozwolić na więcej :D
Ja już pozbyłam się kłopotu. Przeniosłam się z całym majdanem na kanapę i jest mi tu bardzo wygodnie. Konto na LC zlikwidowałam i jakoś lżej mi się zrobiło, kiedy to zrobiłam. Zauważyłam jednak, kiedy przenosiłam swoją biblioteczkę, że wiele moich książek, wraz z opiniami, zniknęło z mojego profilu. Tak więc moja biblioteczka na kanapie nie jest tak bogata jak ta na LC ale płakać nie będę. Tworzę nową 😁
Zachowałam konto na LC. Z lenistwa, z nadziei, że się wycofają z durnych zmian, nie wiem. Bez sensu, bo właśnie dziś odkryłam, że "zniknęli" mi z przeczytanych parę książek. Szczęście, że automagiczny import biblioteki został zrobiony wcześniej (jeszcze raz dziękuję tutejszej ekipie, w życiu sama bym nie podołała w tak krótkim czasie) i tutaj książki mam na odpowiednich półkach. No i jedną recenzję, która sobie spokojnie lata całe wisiała i nikogo w oczy nie kłuła, nagle oznaczono jako spoiler. Wiarygodność LC w moich oczach pojechała gwałtownie w dół.
Dzisiejszy mailing z LC: Autor: LubimyCzytać 03-12-2019 14:31
Droga Użytkowniczko, otrzymaliśmy zgłoszenie w sprawie Twojej opinii o książce: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/105667/hanka-bielicka-umarlam-ze-smiechu/opi... Wskazana treść nie spełnia kryteriów opinii o książce w serwisie lubimyczytac.pl i przekierowuje ruch do innego serwisu. Prosimy o modyfikację opinii lub jej usunięcie w ciągu najbliższych 3 dni. W przeciwnym wypadku po upływie wskazanego terminu opinia może zostać automatycznie usunięta z serwisu. Z poważaniem, Administracja LC
Oho. Wesoło :) Czekam zatem na modyfikację wszystkich opinii z linkami do innych serwisów. Np. blogów. A swoją drogą kryteria opinii są gdzieś opisane?
Nie mam zamiaru zostawać adwokatem LC, ale obiektywnie rzecz ujmując mają po części rację. Pofatygowałem się i zajrzałem na wskazany wyżej adres na LC i jako opinia widnieje "goły" link na kanapę. Żeby chociaż było: "Zapoznaj się z moją opinia na stronie ...". Ale poza tym widać, że konkurencja Im nie w smak.
@piotr_osowski - absolutna racja, też bym nie chciała, żeby z mojego biznesu ktoś tak obcesowo przekierowywał do konkurencji. I w sumie po to zrobiłam taki eksperyment, żeby sprawdzić, czy ktokolwiek to zauważy, i będąc święcie przekonaną, że nikt. A jednak! Nie czuję się specjalnie wyróżniona, ale czekam na cd korespondencji. Dotychczas myślałam, że na LC jakieś kryteria obowiązują tylko recenzentów, a opiniopisaciele mają wolną rękę.
Pewnie im to na rękę, że krzykacze sobie pójdą, kilkudziesięciu użytkowników w tą czy w tamtą nie robi różnicy, bo przecież nadal będą się mogli chwalić, że są najwięksi. Tylko mogliby sobie darować strasznie ludzi :|
Hm, ciekawe...wcześniej było też sporo takich linków zamiast opinii, ale zwykle odsyłały na własne blogi autorów. Byłbym ciekaw, czy oni również podostawali ostrzeżenia, czy tylko chodzi o "konkurencyjne" portale... A co z tymi, którzy na innym portalu prowadzą swój blog?
@Sargento_Garcia Nie sądzę, żeby do nich coś docierało, raczej się bawią w "postraszki". Mnie w sumie nie zaboli, jeśli opinię skasują, to oni będą mieli jedną mniej :P
@Lubczyk Na LC ewidentnie są teraz równi, równiejsi i element któremu trzeba maksymalnie uprzykrzać życie aby odszedł, przestał wytykać błędy i domagać się zrozumienia ;)
A nie zauważyliście, że poznikały w opiniach pod książkami wpisy z samymi linkami? Również blogerzy dostają ostrzeżenia i stąd przed linkiem pojawia się kilka zdań słowem wstępu. Zrobiłam to samo. Najpierw zastanawiałam się,czy w ogóle jeszcze tam publikować, a potem stwierdziłam, że obok zmiany avatara na czarno-biały mogę również zamanifestować swoje podejście przez dodanie opinii, jako fragmentu swojej wypowiedzi i podania linku do nakanapie. Traktuje to jak reklamę dla tego portalu, tak samo jak blogerzy swojego kanału, wiec nie może to być wbrew zasadom portalu LC.
o - administracja LC się ożywiła i odnalazła :-p oj, coś czuję, że chyba zauważyli coś lub jakiś nadgorliwiec doniósł :-( a właśnie linki do blogów im nie przeszkadzały?? i też jestem ciekawa gdzie są kryteria opinii :-)
Właśnie napisałam do nich z prośbą o instrukcję, jak na becie odnaleźć owe kryteria opinii :). I podziękowałam za błyskawiczną reakcję, której nie można się doczekać w innych sprawach związanych z anty-działaniem bety. Pewnie nie odpiszą, bo i co by mieli napisać? Opinii wkleję kawałek i zostawię link kierujący tu. Ani chybi Olivia się odrodziła - strzeżcie się, buntownicy ;)
2. w sumie ja się udzielam na LC, na Goodreads i tutaj, moje opinie odnośnie książek ale głównie piszę je dla siebie aby pamiętać czy czytałam. Z LC zrezygnuje tylko jeśli zmienią na Beta permanentnie.
Nie znalazłem na LC regulaminu, w którym są opisane kryteria opinii, więc można walczyć. Ja wrzucam linki na Nakanapie i GoodReads i jeszcze nic nie zniknęło. Czekamy :)
Dałam po kawałku opinii z przekierowaniem w stylu: więcej na: https://nakanapie.pl/..... Zobaczymy, czy się rzepy odczepią. Oczywiście na uprzejme pytania me o kryteria nie odpisali. A nie mówiłam? ;) @Johnson - też nie znalazłam, ale może nie umiem poszukać ;)
Dziś mój 9-latek skasował swoją listę lektur na moim profilu na LC i stał się oficjalnym użytkownikiem nakanapie :). Na becie nie dawał rady, więc to bujda, że beta jest dla młodych, obrazkowych użytkowników. Gdyby pan @Chilli gdzieś głupoty pisał, proszę uprzejmie zgłosić do kontroli rodzicielskiej ;].
A ja nieustająco czekam na możliwość dodawania własnych gifów tak, by "trzymały" swój rzeczywisty rozmiar, zamiast jak teraz - powiększonych wielokrotnie..
Odpisano mi :). 6 dni trwało. Autor: LubimyCzytać 09-12-2019 08:55
Szanowna Użytkowniczko,
mimo że kryteria opinii nie zostały ujęte w regulaminie serwisu lubimyczytac.pl, nie można za opinię uznać samego linku do innego portalu. Jak podaje słownik języka polskiego opinia to: 1. «przekonanie o czymś, pogląd na jakąś sprawę» 2. «sposób, w jaki oceniają kogoś inni» 3. «orzeczenie specjalisty na jakiś temat».
Opinia musi zatem wyrażać osąd lub przekonanie o czymś i stanowić komentarz do opiniowanego dzieła, co w znakomitej większości ma miejsce w serwisie.
Tym samym ponownie prosimy o usunięcie wpisu. Z wyrazami szacunku, Administracja LC
Wojuj z nimi! Napisz link do opinii to też opinia, tylko dłuższą drogą! Albo napisz "dobre!, reszta tutaj: link" Przecież tak robi duża część osób na LC :D
Ale jej linki odsyłają najczęściej do recenzji mówionych w youtube, a to zdaje się ostatnio promowana działka: opinie wideo...Widać to wyraźnie w Becie.
No niekoniecznie mówionych... Gdybyście weszli teraz na główną bety LC, to jest tam ,,teaser-trailer'' opinii jakiejś panny o książce z uniwersum Star Wars. Filmik bardzo ładnie eksponuje nogi tego dziewczęcia. I nie pada w nim ani jedno słowo.
Co zaś do samych vlogów książkowych, to mam mocno mieszane uczucia. Bo z jednej strony był taki Paweł Opydo, który zrobił naprawdę kawał świetnej roboty z serią ,,Złe książki'', a z drugiej strony są ludzie od vlogów typu: ,,No hejka, kochani. Jak wspominałam w moim vlogu z dnia 1.2.3, link u góry, bardzo chciałam przeczytać książkę XYZ, za którą serdecznie dziękuję wydawnictwu ABC (...) Zanim przejdziemy do recenzji chciałam powiedzieć, że jeśli podoba się wam mój content i doceniacie moją pracę, to pamiętajcie o łapce w górę i koniecznie o subskrypcji (...)'' (Nie wiem, może to mój wewnętrzny buntownik, czy jakieś inne skrzywienie, ale po takim tekście na początku filmiku zazwyczaj wyłączam yt w cholerę i nie wracam już na taki kanał.)
@Jagrys, chwal się. Ja też myślę, czy nie założyć kanału na YT. Tylko marzy mi się taki w formie programu - wywiady, rozmowy o książkach, prezentacja nowości itp. Może kiedyś wystarczy mi odwagi ;) @Mackowy, ja też przed chwilą weszłam i obejrzałam. Te efekty specjalne - WOW! ;)
Też bym chętnie zobaczył coś ciekawego o książkach na YT, albo podcastu bym posłuchał , jakiegoś dobrego, a co do video recenzji to posłużę się gifem do ilustracji moich odczuć:
Najlepiej zapożyczyć format z zagranicy, bo na naszym podwórku jest kiepskawo - czytuczytu daje radę, bo jest dynamiczne, reszta to smęty ;) na youtubie z naszych rodzimych czasem oglądam Okonia i Czytacza, bo fajnie zrealizowane i poprowadzone, ale nie jestem na bieżąco, bo ich książkowe fascynacje średnio pokrywają się z moimi. Temat dowolny: recenzje, topki, odcinki tematyczne, polecajki byle na luzie, aha, i musi być spór - dwa punkty widzenia przynajmniej, aż poleje się krew :D Wiem, same ogólniki, ale nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiałem :|
@Betsy59 Ale pochwal się, Betsy, bez kitu - proszę! Może nareszcie będzie tam coś od czytelnika, co warto subskrybować, bo w YT o książkach oglądam sobie coś dotąd tylko z rzadka, i to prosto od wydawnictw (vide linki w profilu). A nie zapomnij o nogach... (nie zwracaj uwagi: to tylko Mr. Hyde) . ;)
czytuczytu.pl - chyba pechowo trafiłem, Wieża jaskółki: ton głosu, mnóstwo eee i yyy, niestandartowy , bardzo pretensjonalny język, nazbyt cool, nieradiowe głosy a przede wszystkim temat - już wiem, że nie chcę słuchać samych OCZYWISTOŚCI. Fabuła jest zbyt cienka na rozmowę o interpretacji. Literacki kwartet* to zdecydowanie nie jest, więc to nie dla mnie. Wytrzymałem 2 minuty.
Czytacz? A gdzie to? Na YT widzę tylko: Strefa Czytacza. Znowu pech? 2 minuty gadania o niczym, zanim otworzą paczkę z książkami?? Już mnie tam nie ma. Reklama - przebieranki, żywy tok opowiadania - była niestety lepsza niż (szara) rzeczywistość.
Proszę nie brać powyższych za wzorzec...Sevre jest gdzie indziej! Naprawdę. Już lepiej ten Okoń w sieci .
@kazal_ka Bez obaw: jak patrzę na Twój awatar, to masz NA PEWNO bardzo radiowy głos i jesteś słownikowo-sensowna. Nie ma co sobie skrzydeł samemu wstydem i skromnością podcinać. Ilość lajków i folołersów będzie i tak decydująca (i motywująca). Ale mówiliśmy o wzorcach i do tego odwoływał się mój link i filippika przeciw tym niekoniecznie godnym naśladowania...;)
Reich-Ranicki mówił, oczywiście ludzkim językiem (tj.po polsku), ale swój kultowy program telewizyjny miał w TV niemieckiej, więc co najwyżej mogę dodać polskie napisy, gdyby ktoś chciał (i jeśli google otworzył ich edycję). Poza tym można to robić w różnych stylistykach, dla różnych odbiorców. Formuła z dzisiejszego Pegaza też by mi się podobała: Co czytać abo zwykła dyskusja krytyków (czyli tu: nasza dyskusja, choćby online). :)) https://vod.tvp.pl/website/co-czytac,14242932
O ile by zostawili starą wersję (dla tych nieprzekonanych nową odsłoną), podejrzewam, że wiele osób nie mówiłoby otwarcie, że odchodzi z LC, do ,,konkurencji''.
Hmm co do LC, to zauważyłam, że sami autorzy, na FB domagają się wystawiania ocen i opinii właśnie na LC oraz na stronie Empiku. Te dwie strony to dla nich wyrocznia.
Nic dziwnego. LC wyskakuje pierwsze w przeglądarce, więc przez nich najłatwiej trafić do szerokiego kręgu odbiorców. Mnie osobiście coraz bardziej irytowały patronaty LC, bo to wygląda już jak skok na kasę a nie merytoryczne polecajki.
W tym tygodniu całą jedną książkę objęli patronatem, jakby człowiek zaglądał tylko na LC, to by pomyślał, że w Polsce rynek książki nie istnieje. Pani domu ma więcej patronatów w tygodniu niż oni.
Ja już nawet na ich patronaty nie patrzę. Będę chwytać to, co polecą Kanapowicze. Ale to ciekawe, że największy portal czytelniczy tak mało proponuje. A na LC wchodzę już tylko wtedy, gdy chcę przerzucić coś ze swojej tamtejszej biblioteczki.
To, co się stało i dzieje teraz na LC to wizualizacja tego, jak bardzo pecunia non olet. Rozumiem, że serwis się rozrasta, a żeby mógł rosnąć w siłę i nie upaść potrzebne jest mocne wsparcie finansowe, ale można było uczynić to jakoś bardziej elegancko. GoodReads na przykład. Utrzymuje się z reklam, ale nie są one aż tak nachalne jak to jest na LC. Gdyby administratorzy lubimycztać potraktowali swoich użytkowników i uwagi beta-testerów poważnie, nie traciliby teraz wielu wartościowych userów. Zamiast tego, rzeszę ludzi potraktowano per noga w najbardziej lekceważący sposób. Z tego co kojarzę, już te pół roku temu mówili oni, że nowa kolorystyka boli w oczy, funkcjonalność strony kuleje na obie nogi, a najbardziej, że to zdrowy kawał szynki jest. Teraz liczy się kasa, a kasa to klikalność. Cóż to jest te kilka procent utraconych userów przy ogólnej liczbie... że ilu podają kont? To, że byli/są to aktywni użytkownicy, dzięki którym serwis był żywy - to już całkowicie bez znaczenia. Ale ich strata to nasz zysk. ;]
Czytam "tam" teraz, że ci, co zostali zaczynają się skarżyć, że "plusików" za opinie im ubywa. Myślę sobie: Ludzie uciekają, likwidują konta, często usuwają całą dotychczasową działalność - jasne, że ubywa. Ale miło, że ktoś raczył zauważyć, że emigracja niezadowolonych ma swoje dalsze skutki.
Na LC tak to właśnie wygląda. Nie dostaje się plusa za to, że opinia się spodobała, plusikodawca się z nią zgadza, popiera ją itd, tylko ludzie plusikują jak szaleni, strzelają tymi plusikami niczym z karabinu maszynowego, a wszystko po to, bo zwyczajnie liczą na rewanż. Kiedyś z ciekawości sprawdzałam jak to wygląda u mnie i innych ludzi, i z reguły plusiki na wszystko dawały jedne i te same osoby. Pani/pan A, B, C itd plusikowali opinie u X, Y, Z a X, Y, Z plusikowali u A, B i C.
Mię raz dziewczę płoche zapytało, czemu jej plusa żadnego nie dałam, skoro ona mi zaplusowała aż 10 opinii. Po mojej odpowiedzi, że nie zlazłam nic godnego zaplusowania, konsekwentnie odhaczyła wszystkie u mnie. :D
Ale LC nie miało takiego parcia, by "plusikować" znajomym - uzytkownicy sami zgotowali sobie (i LC) ten los. Powstała jakaś moda u może 10% populacji. Tutaj to też może się zdarzyć, kiedy dołączy więcej młodego pokolenia, podejrzewam... Nikt nie jest przed tym zabezpieczony, jak się rozwijają mody. Chyba, że będziemy to zwalczać, pisać instrukcje...to też wtedy może być na darmo. Ja daję konsekwentnie plusa za to, że opinia mi się podoba (czy jest analizą utworu, czy jednozdaniowym, dowcipnym podsumowaniem - nieważne!) lub gdy mnie zachęciła do zainteresowania się jakimś tytułem lub przed czytaniem innego skutecznie ostrzegła...
@Lubczyk Jestem w kwestii dodawania gifów kompletnym lajkonikiem, DLATEGO pokuszę się o przedstawienie instrukcji. Istnieje kilka szkół wstawiania GIFów (kto zna więcej sposobów, dopisuje się pod spodem): 1.znajdujemy w sieci gif, który nam odpowiada, wchodzimy kursorem na pasek z adresem strony, klikamy Ctrl+A, potem Ctrl+C, przechodzimy na kanapę i w ramce odpowiedzi klikamy Ctr+V 2. wchodzimy w ramce odpowiedzi na ikonkę GIF, wpisujemy hasło: śmiech, nu pagadi, dupa - co jest potrzebne, i wybieramy obrazek klikając nań... ;) Jak widać wstawianie to żadna filozofia, najtrudniejsze zadanie to znaleźć fajny, adekwatny gif. Sam nie wiem, gdzie szukać najlepszych. Jakieś podpowiedzi?
@Mackowy - młodzież w Polsce do 21 r.ż., ale w niektórych programach UE do 30 r.ż. A i tak nie PESEL się liczy. Z młodzieżą pracując poznałam stuletnie, zamęczone życiem siedemnastki, a pracując z seniorami stulatków o podejściu do życia sensownego 30-latka. Więc to kwestia głowy. Ja mam zainstalowane na stałe oprogramowanie 28lat i dalej nie idę ;).
Dla mnie młodzież to do 18-tki, wszyscy pozostali to ta europejska nowa kategoria: young adult. ;) Zmęczeni życiem - niezależnie od wieku - są poza kategoriami: kto czeka na śmierć, nie czyta.
Faktycznie tak bywa, ale u mnie to tak nie działa. Plus stawiam tylko gdy książkę znam i podzielam opinię. Ewentualnie gdy zostanę zachwycona elokwencją lub poczuciem humoru :)
Ja daję serduszka tutaj, wtedy gdy spodoba mi się recenzja, opinia, wypowiedź. Oczywiście przy okazji książek są to te, które czytałam lub mnie zaciekawiły, a nie znam:-) Plusy na LC przestałam dawać - forma buntu, a tak bez żartów, one nic nie mówią, osoby, które mają setki znajomych mają setki plusów, bo ludzie plusują nie za opinię tylko danej osobie licząc na rewanż :-/
